Ciekawe Dystrybucje.

Jesteś nowy na forum? Przeczytaj ...

Home Fora Różności Luźne rozmowy Ciekawe Dystrybucje.

Oglądasz 12 posty - 1 do 12 (z 12 ogółem)
  • Autor
    Posty
  • #5271
    Avatar photoUlther
    Moderator

    Podczas jazdy do pracy, tak sobie przeglądam różne ciekawostki. Ostatnio napotkałem się na dystrybucję opartą o Manjaro. Tosz to malutki szoczek, jakoby ktoś chciał oprzeć o Manjaro a nie o ArchLinuxa :).
    Okazuje się że Netrunner to dystrybucja pochodząca od naszych sąsiadów z zachodu, która bazowała początkowo na Debianie (dalej bazuje w swojej podstawowej wersji). Tutaj zaskoczenia nie było, gdyż takich dystrybucji mamy na pęczki, nie będę ich wymieniał. Okazuje się że od 2014r bazuje na Manjaro i próbuje czerpać z jego dóbr, oraz jest dystrybucją ciągłą.Jego główna szata to KDE, miłośnicy znajdą tutaj wiele ciekawych rozwiązań.

    Netrunner Rolling 2017.07 released

    W ramach małego wyjaśnienia:
    Netrunner – opiera się o Debian zaś,
    Netrunner rolling – bazuje na Manjaro

    Jeśli znacie jakieś ciekawe dystrybucje oparte o Manjaro to piszcie :)

    #5272
    pavbaranov
    Forumowicz

    Gwoli wyjaśnienia – Netrunner opierało się niegdyś o Kubuntu, potem przeszli na Debiana i jak na razie utrzymują tam stosunkowo świeże paczki.
    Natomiast jesli chodzi o jego wersję rolling, to w istocie czerpie z repozytoriów Manjaro (o ile pamiętam wprost, tzn. bez przenoszenia paczek jak to ma miejsce między Manjaro i Archem). Dodatkowo ma swoje repozytorium wyprzedzające te z Manjaro. Tam znajdowało się nieco ich narzędzi oraz paczki, które były zmienione w stosunku do oryginału (np. systemsettings). O ile widzę dobrze są one w githubie w formie PKGBUILDów.
    Czy jest to jednak „ciekawa” dystrybucja? Pomijając, że nie dla mnie, to zaiste nie wiem co o niej sądzić. Ostatnie wydanie (rolling) miało miejsce jakieś 18 miesięcy temu i nie byłoby w tym nic dziwnego – wszak rolling release – instalujemy i tylko aktualizujemy. Niemniej jednak notka o wydaniu twierdząc wszak, że zasadniczo aktualizacja winna być możliwa, to jednak… sugerują instalację nowego wydania na nowo. Jeśli zresztą tak będą dbać o swoje paczki jak o te wydania, to nic dobrego to nie wróży, zwłaszcza, że przy ich cyklu zdecydowali się na pociągnięcie KDE w wersjach dostarczanych przez Archa a nie robić paczki (przynajmniej Plasmy) LTS. I tak w sumie, to nie wiadomo dla kogo i po co jest ta dystrybucja. Może dla tych, którzy nie potrafią zainstalować wine, albowiem – o ile pamiętam – to tu było dostępne OTB.

    Dużo ciekawszym pomysłem wydaje mi się Porteus Nemesis, którą twórcy określają jako opartą na Archu, zaś w Manjaro jako opartą o Manjaro. Mniejsza o to. Jeśli ma te same właściwości co „zwykły” Porteus, to jest to świetna dystrybucja „do kieszeni”.

    #5273
    Avatar photoazja
    Moderator

    @pavbaranov -> o ile dobrze rozumiem, to @Ulther pisząc ’Ciekawe Dystrybucje’ nie miał na myśli, tego że, są one w … pożyteczne, nowatorskie, że już podwija kiecę i leci ich używać, tylko to, że są interesujące teoretycznie, być może zaskakujące, być może śmieszne lub w jakikolwiek inny sposób zwracające na siebie uwagę. Tak sobie interpretuję Kolegę i próbuję niezdarnie czytać w myślach, bo widzę pewne podobieństwo w podejściu do tego tematu, w porównaniu do moich poglądów – zauważam (generalnie w życiu i na świecie) mnóstwo rzeczy, które określam jako ’ciekawe’, co nie znaczy, że zamierzam się z nimi związać na całe życie. Może bardziej oddającym istotę sprawy, byłoby określenie ’ciekawostka’, ale ono, z kolei, zawiera w sobie drobne lekceważenie.
    … co do ciekawych dystrybucji opartych na Manjaro, to:

    Free Assistive Technology and Accessible Computing


    Sonar GNU Linux, tym razem nie rolling. Ciekawe jest w nim, to że ma preinstalowane oprogramowanie wspomagające niepełnosprawnych, czyli system dla tych, co nie widzą, nie słyszą, etc. Teoretycznie można, to mieć w dowolnym innym systemie, ale tutaj instalujesz system, masz wszystko czego potrzebujesz i po restarcie używasz.
    ————-
    EDIT … właśnie wyczytałem, że ze względów technicznych, przenoszą się na Antergos’a. Nie zmniejsza, to – z mojego punktu widzenia – wartości tego rozwiązania.
    ————-

    Nie zadawaj pytania, jeżeli nie jesteś gotów usłyszeć odpowiedzi

    #5275
    Avatar photoUlther
    Moderator

    Owszem, w tym poście mam na myśli wykazanie że są takie distra, nie koniecznie muszą być one dobre w ogólnym tego słowa znaczenia, czy użyteczne. Chciałem skierować uwage na opieraniu dystrybucji o Manjaro i wylapanie takowych.
    O tyle jest to interesujące że system, który bazuje sam na Archu, jest wybierany do tworzenia następnych. Manjaro może się tym faktem cieszyć, zaś z drugiej strony nie ma to sensu.

    #5276
    Avatar photoazja
    Moderator

    … dlaczego nie ma sensu? Manjaro wychodzi z Arch’a, jest systemem Arch-podobnym, Arch-pochodnym, etc. Ale nie zapominajmy, że dodaje bardzo dużo od siebie. Niezależnie od tego, czy ta wartość dodana podoba się, czy nie, to jest tego na tyle dużo i zmiany, są na tyle istotne, że Manjaro wybija się na samodzielność i staje się systemem rozpoznawalnym. Poza tym, mamy logiczny i sensowny ciąg zdarzeń:
    – Arch, stabilny, nowoczesny, prosty, etc.;
    – Manjaro, dodające preinstalowane środowiska graficzne, konfigurację, aplikacje – po to, aby uczynić system bardziej przyjazny dla użytkownika 'nietechnicznego’ lub takiego, który nie chce zagłębiać się w głębokie szczegóły; oraz po to, aby system był lepiej przystosowany do pracy, jako uniwersalne rozwiązanie desktop’owe;
    – coś-tam-coś-tam, dodające do Manjaro coś-tam, dzięki czemu wzbogaca je / specjalizuje.

    … a tak w ogóle, to: ktoś wymyślił jądro Linux’a (opierając się na doświadczeniach unix’owo/minix’owych, które …); ktoś na tej bazie stworzył system operacyjny (np. Debian); ktoś zmodyfikował ten system (np. Ubuntu); ktoś zmodyfikował ten system (np. Kubuntu); ktoś zmodyfikował ten system, poprzez własną kompilację jądra; ktoś zmodyfikował ten system poprzez własną konfigurację systemu … Ewolucja! Motor rozwoju życia i cywilizacji. Świat systemów operacyjnych również podlega tym samym zasadom.

    Nie zadawaj pytania, jeżeli nie jesteś gotów usłyszeć odpowiedzi

    #5277
    pavbaranov
    Forumowicz

    @azja – Do Manjaro mam pewne zastrzeżenia, ale o nich nie było tu mowy. Kwestia dotycząca bezsensowności „dystrybucji” dotyczyła forka forka, czyli Netrunnera. Zwłaszcza, że po prostu o nią nie dbają. Jak dotychczas.

    #5279
    Avatar photoazja
    Moderator

    @pavbaranov ->niedbałość, to zupełnie inna sprawa. Bez znaczenia, czy to ogródek, elektrownia atomowa, czy projekt informatyczny – jeżeli nie dbasz, to zarasta. Ale czasem, dzięki temu, malowniczo wygląda ;-) No OK, systemu operacyjnego zapewne, to nie dotyczy. Bywa jednak, że – niezależnie od stanu utrzymania i jakości wykonania – interesujący jest sam pomysł, jaki dany projekt ze sobą niesie. Jest, na przykład, taka dystrybucja, która kompletnie zrywa z dotychczasową strukturą folderów i tradycyjnym, funkcyjnym podziałem plików na dysku. Hmmm, nie pamiętam jak się nazywa, ale … (minął kwadrans) … no dobra, męczyło mnie i zdobyłem się na wysiłek: GoboLinux
    https://gobolinux.org/
    https://distrowatch.com/table.php?distribution=gobo
    … pomysł polega na tym, że jest, to z jednej strony rodzaj implementacji kontenera, w postaci systemu plików; z drugiej strony zmodyfikowana wersja windows’owego ProgramFiles. Poszczególne programy siedzą sobie w folderze Programs, bodajże, każdy ma swój podfolder, a w nim wszystko czego potrzebuje, całą strukturę swoich plików. Z mojego punktu widzenia jest, to ciekawe rozwiązanie (z zainteresowaniem patrzę na wszelkiego rodzaju pomysły 'kontenerowe’) i interesujący głos w dyskusji na temat przyszłości tradycyjnej struktury plików w systemach unix’owych.
    ————-
    EDIT … co do forka-forka, to może mieć sens i może być jeszcze bardziej rozbudowane, pod warunkiem, że kolejny fork niesie ze sobą jakąś interesującą wartość dodaną. Fakt, że gdy ta struktura rozbudowuje się i mamy system, który jest zależny od systemu, który jest zależy od systemu … to poszczególne elementy mogą być mało stabilne i nieprzewidywalne – szczególnie te systemy, które, są na końcu tego łańcucha zależności. W praktyce, ta konstrukcja – tak mi się wydaje – jest dość płaska i większość dystrybucji wychodzi bezpośrednio od kilku bazowych.
    ————-

    Nie zadawaj pytania, jeżeli nie jesteś gotów usłyszeć odpowiedzi

    #5282
    Deleted
    Member

    Do Gobolinux dorzucę NixOs. Prawdopodobnie jest częściej aktualizowany. Linuksowe ciekawostki wart poznać. Tym bardziej takie perełki świecące blaskiem inności na tle nudnych molochów systemowych, gdzie wciąż to samo i tak samo, hehe!

    #5303
    pavbaranov
    Forumowicz

    interesujący jest sam pomysł, jaki dany projekt ze sobą niesie

    No i w tym sęk. Zamiast tworzyć dystrybucje dla dystrybucji może sensowniej byłoby umieszczać np. w repozytoriach (takich jak choćby AUR, skoro jesteśmy przy NetRunnerze) po prostu „zestaw” zmieniający. Tak mamy pomieszanie z poplątaniem. W poprzedniej wersji narzędzia oparte o kompletnie inne KF5 niż dostępne obecnie; zdaje się, że nawet nie bardzo współpracujące.
    Jeśli jakaś dystrybucja nie ma nic do dodania oprócz X aplikacji na dysku i swoje tapety oraz wystrój, to… cóż, powiem to po raz pierwszy, bo generalnie jestem za różnorodnością dystrybucji, po jakiego grzyba ją tworzyć? Rozumiem, jak są to gimnazjaliści, którzy muszą, koniecznie muszą, zrobić swój fork, ale w przypadku NetRunnera stoją za nim poważni ludzie zatrudniani przez BlueSystems.
    Jeśli ktoś jest mi w stanie wytłumaczyć po co istnieje NetRunner z przyjemnością się w jego słowa wsłucham. Nie tylko po co, ale dla kogo?

    #5309
    Avatar photoazja
    Moderator

    @pavbaranov -> teoretycznie masz rację i byłoby mi trudno nie zgodzić się z Tobą, bo uważam, że – na obecnym etapie rozwoju – konkurencja, to jedno z większych przekleństw ludzkości. Kiedyś był, to motor rozwoju, a teraz hamulcowy. Potrzebujemy współpracy, aby dalej się rozwijać. Problem w tym, że jeżeli całkowicie wyeliminujemy konkurencję i skupimy się wyłącznie na współpracy, to okaże się, że zauważalnie spadnie innowacyjność. Jak żyć? Trzeba znaleźć formę pośrednią, skupić się na współpracy, ale dbać o mniejszościowy udział konkurencji. Dlatego, mimo niechęci ścisłego rozumu, jestem zadowolony (nie wierzę, że to piszę!) z fragmentacji Linux’a. Choć, rzecz jasna, wolałbym, aby była znacząco mniejsza. Stanowi jednak niezbędny składnik rozwoju.
    … nie ma się co zastanawiać nad sensem istnienia takiej, czy innej dystrybucji (chyba, że w ramach ćwiczeń intelektualnych), bo ludzie i tak będą, to robić – z różnych powodów. Motywacji jest tyle, ilu ludzi. Czasem coś sensownego z tego wyjdzie, czasem są, to jednorazowe projekty. Zauważając niepraktyczne trwonienie zasobów na nadmiarową ilość projektów, cieszę się, że owocuje, to czasem nie tylko ciekawymi, ale i również pożytecznymi, funkcjonalnymi i rozwojowymi pomysłami.
    … poza tym, trzeba również mieć świadomość poziomu, na którym dyskusja odbywa się. Czy rozważamy różne rozwiązania w sferze czysto teoretycznej, czy zastanawiamy się również nad ich praktycznymi zastosowaniami. Moją czysto-teoretyczną uwagę skupiają również rozwiązania, na których nie zostawiłbym suchej nitki, z czysto-praktycznego punktu widzenia.

    Nie zadawaj pytania, jeżeli nie jesteś gotów usłyszeć odpowiedzi

    #5325
    Nencio
    Forumowicz

    Co do Netrunnera to kiedyś go używałem do momentu jak przy aktualizacji wersji posypał się (czasy gdy był oparty na ubuntu). Dystrybucje oparte na Ubuntu czy Mariano pomimo nieistnienia ich pod szyldem Netrunnera są kontynuowane pod innymi nazwami. Ostatnio natknąłem się na kontynuację Netrunnera opartą na Manjaro informującą, że wstrzymują na razie jego kontynuację z powodu wypuszczenia przez Netrunner aktualnej wersji Netrunner Rolling 2017.07 released. Mają one swoje strony i fora na necie jak się okazało. Z ciekawości zainstalowałem w/w wersję na wirtualce i mam mieszane uczucia co do niej. Jak zwykle zmodyfikowany wygląd Netrunnera ale oprócz kilku bajerów to wszystko pobiera z bazowej dystrybucji.

    #5463
    Avatar photoazja
    Moderator

    … świeży przykład, a propos fragmentacji. Manjaro w wersji OpenRC, przestaje być Manjaro Linux, a staje się Artix Linux:
    https://distrowatch.com/dwres.php?resource=showheadline&story=3896
    https://forum.manjaro.org/t/manjaro-openrc-will-be-discontinued/28387
    https://sourceforge.net/projects/artix-linux/

    … można by powiedzieć, że koleeeeejna dystrybucja, ale moim zdaniem to rozejście (nie wiem po czyjej stronie była inicjatywa i jakie były decydujące powody) ma sens, bo co innego to samo distro z różnymi środowiskami graficznymi (co i tak stwarzać może poważne różnice pomiędzy wersjami), a co innego różne init’y. Swoją drogą, wybór pomiędzy systemd, a openrc (lub innymi rozwiązaniami), to zazwyczaj konsekwencja wcześniejszych wyborów: systemu, środowiska graficznego, posiadanej wiedzy, chęci bycia w mainstream’ie lub możliwości wyróżnienia się, etc.
    ————-
    EDIT … osobiście dziękuję, bo to nie jest propozycja dla mnie, ale szczerze życzę powodzenia.
    ————-

    Nie zadawaj pytania, jeżeli nie jesteś gotów usłyszeć odpowiedzi

Oglądasz 12 posty - 1 do 12 (z 12 ogółem)
  • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć w tym wątku.