Home › Fora › Różności › Luźne rozmowy › Linux vs Windows. Dane osobowe a bezpieczeństwo w sieci.
- This topic has 3 odpowiedzi, 4 uczestników, and was last updated 7 years, 4 months temu by JaOrazInni.
- AutorPosty
- 5 czerwca 2017 o 12:13 #4343UltherModerator
Chcę poruszyć temat Linuxa jako systemu na desktopie, w ramach użytku codziennego z pominięciem grup społecznych związanych z grami i administrowaniem serwerów.
Jak sądzicie czym jest spowodowany niski stopień użytkowania (przypomnę, nie bierzemy pod uwagę graczy, przyzwyczajeń i administratorów), systemu linux na desktopach, w domach. Każdy wie doskonale że Windows nie jest tak bezpiecznym systemem. Serwuje nam skanowanie danych osobowych, update systemu bez zezwolenia na to (Windows 10 – pomijam tu doświadczonych użytkowników, którzy umieją wyłączyć), no i skanowanie całego systemu o godzinie 2 w nocy na wygaszonych/uśpionych laptopach (to czysta prawda, nie byłem odosobnionym przypadkiem). A za ten tort musimy dodatkowo zapłacić. Jak to jest że system, który tworzy społeczność, nie jest dofinansowany (nie każdy projekt/dystrybucja), a pozwala na bezpieczniejsze użytkowanie dla szarego Kowalskiego, a mimo to jest w tabelach użytkowania niżej. Czy to nie jest przypadkiem dziwne, a ludzie są nieświadomi (choć w to wątpię) ? Czy jednak może ludzie lubią ryzyko i pęd owczy, Pani Grażyna ma, to ja też mieć muszę?
Kwestią drugą jest bezpieczeństwo w sieci. Każdy z nas tutaj wie że nie jest problemem od pana Franka wyciągnąć dane osobowe, dobrym przykładem są banki i serwowanie płatności przez sieć. Dodatkowo Facebook, instagram, itd. wyciągają dane, komórki osobiste z gps/gsm dają możliwość śledzenia. Ktoś tu powie że jesteś głupi, to normalne, albo się pogodzisz, albo idź do buszu – fakt, paranoiczne, ale czy sami nie stwarzamy sobie ryzyka śmierci, bankructwa? Czy nie stajemy się małpami w klatce, które są monitorowane dzień i noc? Wychodząc na ulicę nie myślimy o tym że nas potrąci samochód, próbujemy się rozglądać, a w sieci nieświadomie sami podkładamy się. Ktoś inny powie, są zabezpieczenia – są, każdy się zgodzi, ale nie ma muru, którego obejść się nie da, ciągle tworzymy i ulepszamy stare metody, wymyślamy nowe zabezpieczenia, ale dla chętnego nie ma nic trudnego, każdy mur można zburzyć, obejść.
Podsumowując całą tą kwestię Microsoft/Google/Facebook/Instagram czują się markami tak wysoce postawionymi, że rząd Amerykański musi je prosić o wyciągnięcie danych osobowych użytkowników tych platform. Coraz bardziej czuje się (może ktoś z was też) jak w filmie sci-fi, w którym ludzie są zachipowani, chodzą jak mrówki, a prawdę o życiu przekazują sobie tylko kasty wysoce postawione na świecie, kierując wszystkimi w zaciszu.
5 czerwca 2017 o 14:16 #4344Gary58ForumowiczChcę poruszyć temat Linuxa jako systemu na desktopie, w ramach użytku codziennego z pominięciem grup społecznych związanych z grami i administrowaniem serwerów.
Jak sądzicie czym jest spowodowany niski stopień użytkowania
Jako zwykły użytkownik dawniej Windowsa a teraz Linuksa:
nie oszukujmy się, Windows jest wszędzie od lat, domach, szkołach, urzędach. Generalnie wszystko się kręci wokół tego systemu od dawna. Zwykły Kowalski kupuje laptopa z systemem Windows, automatem do wszystkiego, instalacja programów bardzo prosta i wszystkie ogólnie dostępne i znane w środowisku. Jeśli ktoś szczególnie nie namiesza to wszystko działa a w najgorszym wypadku to reinstalacja.Linuks , przez przypadek się dowiedziałem rok temu (może trochę wcześniej) jako częsty gość na dobreprogramy.pl, że coś takiego istnieje. Teraz nie wybobrażam sobie powrotu do Windowsa. Całkowicie go zaniechałem.Tutaj jednak trzeba trochę poczytać, wpaść na forum poznać niektóre operacje w terminalu. Nie jest to jednak jakieś szczególnie trudne, wszystko dostępne w ogólnej pomocy, forum, google itd. Każdy może wybrać coś pod siebie. Przypomnijcie sobie pierwsze spotkanie z Windowsem, też nie było lekko.Jednak taka „Pani Kasia” tam nigdy nie zajrzy bo jest za wygodna ale jeśli „Pani Kasi” wyjdzie jakiś problem w windowsie też sobie nie poradzi, będzie musiała szukać pomocy.
Wg mnie gdyby uśmiercić windowsa to w ciągu kilku miesięcy Linuks byłby tak popularny a może bardziej niż Windows.Niech zaczną w szkołach upowszechniać Linuksa tak jak i Windows a sytuacja może się diamentalnie odwrócić na korzyść Linuksa. Trzeba zmienić program szkolny a póżniejsze koszta będą zerowe w porównaniu do kosztów związanych z Windowsem. Gry też nie będą stanowić problemu, większość już jest dostępna.Trzeba chcieć się przestawić.
O bezpieczeństwie nie wspomnę. Jednak to już w dużym stopniu zależy od świadomego użytkownika.
17 sierpnia 2017 o 09:51 #5623suskamagdaForumowiczZ pewnością z racji tego ze środowisko linuksa/ uniksa jest mniej popularne dlatego powstaje mniej trojanów/ wirusów mogących wykradać dane osobowe lub zagrażać bezpieczeństwu systemów.
Warto tez może rozważyć ciągłe doszkalanie się z ochrony danych czy bezpieczeństwa systemów informatycznych.
Ostatnio skorzystałam ze szkolenia z ochrony danych osobowych we wrocławiu i mocno też poruszony został temat RODO – tego nowego unijnego rozporządzenia ktore wejdzie w zycie w 2018r.
Nauka nauka i jeszcze raz nauka :)17 sierpnia 2017 o 10:48 #5624JaOrazInniForumowiczUogólniając jeżeli chodzi o użyutkowników korzystających z komputera w celach „zabawy”.
No cóż…po pierwsze co jest oczywiste linux w czasach gdy okienka wchodziły na rynek (mówię tutaj o 95 i wyżej) był tylko dla prawdziwych profesjonalistów.
Jednak moim zdaniem winą za małą popularność systemu linux można obwiniać kilka rzeczy:-Jego duża fragmentacja- wersji linuksa jest tyle, że można zwariować.
-Duża ilość środowisk graficznych (tak samo jak pierwszy pkt tak i tutaj nie idzie to na plus systemu)
-Więcej problemów z samym systemem (chociaż po ostatnich dużych aktualkach windowsa można było również mieć spore problemy)
-Małe wsparcie producentów a jak już wyjdą sterowniki to często „słabej jakości”
-DirectX należy do windowsa (tyle w temacie gier)Linux nie zdobędzie popularności (pomijam tutaj androida itp) gdyż większość userów wychowała się na windowsie. Młode osoby najczęściej chcą sobie pograć w nowe gry a to jest poza zasięgiem omawianego systemu. A Ci co mówią, że nowe gry też wychodzą na linuksa najczęsciej zapominają dodać, że są to porty marnej jakości (jako przykład dying light i wiedzimin) bez wielu graficznych dodatków (tutaj zapewne wina braku obsługi dx i lepszych sterowników). Oczywiście są wyjątki.
Jeżeli chodzi o osoby starsze to jako przykład podam miejskie kursy doszkalające i wszelkiej maści wsparcie informatyczne dla nich (wyleciała mi nazwa) Osoby takie są szkolone tylko do obsługi systemu windows.Co do bezpieczeństwa i prywatności to ogólnie pisząc z całą pewnością linux jest na prowadzeniu. Zaczynając od tego, że jest otwartym oprogramowaniem a kończąc na tym, że więcej poradników co do bycia „ukrytym w sieci” jest na linukxa.
Dla osób, które chcą przejść z windowsa na linuxa a nie mają pojęcia o tym systemie polecam coś w stylu minta bądź ubuntu(prawie jeden pies), które mają bardzo dobre wsparcie na naszych krajowych forach. Jeżeli chociaż trochę zna się angielski to można wybrać manjaro.
- AutorPosty
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć w tym wątku.