- This topic has 30 odpowiedzi, 6 uczestników, and was last updated 7 years, 8 months temu by
.
- Posty
Na pewno bezpiecznie możesz usunąć te dwa katalogi – jako root z konsoli:
rm -rf /root/.wine
rm -rf /root/.wine-pipelightTylko się nie pomyl – skopiuj stąd.
Jak masz siłę do tego to zrób kopię zapasową systemu i usuń ten katalog:
161M /root/wtTjFfKhQyOczywiście nie wiem co tam jest i robisz to na własną odpowiedzialność. Nie spróbujesz to się nie dowiesz i będziesz miał zawsze ten katalog. Widzę też tam jakąś aplikację Aliora. Stanowczo nie uruchamiaj żadnych aplikacji związanych z internetem albo:
– z Pulpitu będąc zalogowanym jako root (graficznie)
– za pomocą poleceń:
gksu / gksudo aplikacjaStrzelam – może to pozostałość po jakichś szyfrowaniach / innych cudach?
Co do pytania – tak, można bez problemu korzystać z partycji roota o pojemności 10GB.
U mnie /root zajmuje 13MB a nie 13GB. Cała partycja z katalogiem /root to ok. 18GB, ale jej wielkość ustawiona w ten sposób „na wszelki wypadek”, także ze względu na sporą ilość kompilacji, które robię; zwykle ustawiam na 12-15GB.
Katalog root/wtTjFfKhQy nie jest żadnym katalogiem systemowym. Jeden bóg raczy wiedzieć co Ci ten katalog stworzyło i po co. Jak wspomniał Marcin – wygląda na to, że w Twoim systemie były prowadzone jakieś operacje na prawach roota, które nie powinny być i one potworzyły Ci jakieś katalogi w /root (oprócz katalogów, które są związane z wine to także np. .kde4, czy .gnome; nie są może wielkie, ale również możesz je spokojnie pokasować (te katalogi powstały gdy wykorzystywałeś jakieś narzędzie graficzne na prawach root).
Zawartość partycji systemowej zapycha się często również przez dogrywanie różnego rodzaju tematów, a szczególnie zestawów ikon (te ostatnie potrafią mieć spokojnie po 200MB). Pomijając zatem odinstalowanie zbędnych programów, szczególnie tych, których nie używasz lub tych które mają powielone funkcje (np. 2, 3 przeglądarek), możesz dokonać przeglądu tematów graficznych, ikon itp. i pozostawić jedynie te, których używasz.
Jeśli chodzi o odinstalowanie zbędnych paczek, to zerknij na: informację z blogu Scarpino może Ci się przyda.
Usuwając pakiety warto jest do -R dodać -n, bo to usunie Ci pozostałości (w katalogu głównym) po odinstalowanym pakiecie (pliki konfiguracyjne). Możesz też spróbować opcji -Ru (oczywiście przed zatwierdzeniem trzeba się poważnie zastanowić), która usuwa z systemu „niepotrzebne paczki”.OK
Czas zdać relację i reanimować wątek .. oraz Forum :)Udało mi się częściowo podglądnąć katalog /root/wtTjFfKhQy i jest tam ponad 350 tys. (chyba samych) pustych plików o nazwach typu: d54v3WT2 . Możliwe, że są to pozostałości po nieskutecznych próbach zainstalowania pewnego windowsowego programu, co miało miejsce ponad rok temu. Roboczo zmieniłem nazwę katalogu i się przyglądam. Jak nic się dziać nie będzie, to go skasuję.
Wyciąłem natomiast w sumie ponad 700MB z katalogu /root/ , ale dało to jedynie około 130MB wolnego miejsca w partycji systemowej.
Dodatkowo usunąłem ok 300MB sierot i znowu dało to około 100MB wolnego miejsca w partycji systemowej.W sumie z 230MB wolnego miejsca w partycji systemowej udało mi się zaktualizować Manjaro (więc sukces), choć znowu nie jest dla mnie zrozumiały sposób zarządzania przestrzenią dysku przez system. Podczas aktualizacji miałem komunikat:
Do pobrania: 1363,06 MiB Do zainstalowania: 4874,79 MiB Zmiana po aktualizacji: 130 MiBwięc na koniec powinno zostać około 100MB wolnej przestrzeni, a zostało 0MB .
Czy są znane/gdzieś dostępne, chociażby z grubsza, zasady zarządzania pamięcią przez Manjaro ?
Manjaro [stable] LTS, Xfce - tego używam
Przejrzałem wątek od początku i nie widzę byś podał wynik wcześniej sugerowanego polecenia:
sudo du -d1 -BM /
Teraz jestem na Magei i mam tak”19M /boot 1M /dev 26M /etc 0M /sys 1M /initrd 1M /mnt 1M /tmp 1M /opt 543M /var 1M /run 4809M /usr 1M /srv 1M /media 45818M /home 18M /root 0M /proc 1M /lost+found 51231M /A Ty jak masz na Manjaro? :P
Po usunięciu katalogu /root/wtTjFfKhQy mam obecnie wolne 249MB w katalogu systemowym.
System wygląda tak:
sudo du -d1 -BM / 1698M /var 435M /opt 1M /tmp 63M /boot 25M /etc du: nie ma dostępu do „/run/user/1000/gvfs”: Brak dostępu 1M /run 1M /media 868M /root 1M /lost+found 0M /sys du: nie ma dostępu do „/proc/11928”: Nie ma takiego pliku ani katalogu du: nie ma dostępu do „/proc/12102/task/12102/fd/4”: Nie ma takiego pliku ani katalogu du: nie ma dostępu do „/proc/12102/task/12102/fdinfo/4”: Nie ma takiego pliku ani katalogu du: nie ma dostępu do „/proc/12102/fd/4”: Nie ma takiego pliku ani katalogu du: nie ma dostępu do „/proc/12102/fdinfo/4”: Nie ma takiego pliku ani katalogu du: nie ma dostępu do „/proc/12313”: Nie ma takiego pliku ani katalogu du: nie ma dostępu do „/proc/12315”: Nie ma takiego pliku ani katalogu 0M /proc 10044M /home 1M /mnt 6136M /usr 1M /dev 1M /srv 19266M /Jeśli chodzi o katalog /root , to :
sudo du -d1 -BM /root/ 1M /root/Manjaro 1M /root/.dbus 866M /root/.cache 1M /root/.thumbnails 1M /root/.Zoiper 1M /root/.config 1M /root/.java 1M /root/.icedtea 1M /root/.kbd 1M /root/Desktop 1M /root/.hplip 1M /root/.gvfs 1M /root/.gnupg 1M /root/.local 868M /root/i dalej:
sudo du -d1 -BM /root/.cache 1M /root/.cache/pipelight 866M /root/.cache/bitcasa 1M /root/.cache/dconf 1M /root/.cache/thumbnails 1M /root/.cache/mozilla 866M /root/.cacheJak widać, prawie całość to cache pakietu bitcasa, którego linuksowa wersja nie daje możliwości regulacji wielkości cache .
Manjaro [stable] LTS, Xfce - tego używam
No jeśli używasz bitcasa to chyba nic nie poradzimy. Ale jak dla mnie /var jest za duży. U mnie po pacman -Scc wynosi 166 MB. Również w /opt sprawdź, może jest jakiś program, którego nie używasz. A najlepiej pokaż co jest w jednym i drugim katalogu, czyli /var i /opt.
Przy okazji mój system zajmuje:System plików rozm. użyte dost. %uż. zamont. na /dev/sda1 19G 6,7G 11G 39% /Ps. Jeszcze możesz pokazać tutaj wynik komendy:
pacman -Qtdq
Jesli wiesz, że nie będziesz używał jakiegoś pakietu/programu to możesz ręcznie go usunąć. Wyświetli zainstalowane pakiety oficjale:pacman -Qen
i nieoficjalne:pacman -Qem
Co niektórzy proponują instalację bleachbit ale ja go nie próbowałem. To chyba koniec moich pomysłów. :)w /var większość to aktualne paczki pacman’a (1 poziom).
sudo du -d1 -BM /var 3M /var/abs 1M /var/opt 1M /var/games 12M /var/tmp 1M /var/db 56M /var/log 1M /var/empty 1M /var/local 1411M /var/cache 1M /var/spool 218M /var/lib 1698M /var sudo du -d1 -BM /var/cache 1M /var/cache/fontconfig 1M /var/cache/ldconfig 1350M /var/cache/pacman 5M /var/cache/man 56M /var/cache/cups 1411M /var/cacheW /opt też chyba wszystko tak, jak być powinno:
sudo du -d1 -BM /opt 184M /opt/wine-staging 72M /opt/xnviewmp 1M /opt/lxmed 116M /opt/dropbox 1M /opt/wine-compholio 23M /opt/masterpdfeditor 394M /optJeśli chodzi o sieroty, to zostawiłem:
– te, które wydawały mi się potrzebne (jakieś biblioteki itp.),
– ewentualnie były mozolnie budowane przy instalacji pakietu z AUR i nie chciałem w przyszłości znowu czekać „wieki”,
– albo takie, które mi nic nie mówią (i na wszelki wypadek nie usuwam).
W tym punkcie prawdopodobnie mogę zwolnić kawałek dysku (o ile znajdę „kandydata” do usunięcia).pacman -Qtdq automoc4 cln cloog convertlit ffmpeg-compat glade-perl gnome-doc-utils gnome-vfs-perl gnomecanvas-perl gobject-introspection gparted gperf grantlee-qt4 gsl gstreamer0.10-python gtkhtml gtkhtml4 gtksourceview2-sharp gtkspellmm icon-naming-utils imake iniparser intltool lesstif libaccounts-qt4 libconfig libesmtp libexosip2 libgcrypt15 libgee libgnome-desktop-sharp libgnome-media-profiles libiodbc libkfbapi libkgapi libkolab libmikmod libmowgli liboauth libpano13 libpst libquvi libsexy libshairport libsignon-qt4 libsodium libstdc++5 libunicodenames libvncserver libwps libxkbui libxml-perl libytnef libzip libzrtpcpp lua-expat lua51-filesystem luajit mediainfo mhwd-catalyst-13.4 mhwd-catalyst-legacy microemulator mutagen namcap nasm obex-data-server opencl-headers perl-extutils-depends perl-extutils-makemaker perl-extutils-pkgconfig perl-file-which perl-gnome2-wnck perl-goo-canvas perl-gtk2-imageview perl-gtk2-unique perl-json-xs perl-net-dbus perl-sort-naturally perl-www-mechanize perl-x11-protocol prelink pyparted-git pyrex python-gobject2 python-lxml python-simplejson python-urlreader python2-gconf python2-geoip python2-lxml python2-notify python2-pycups python2-pycurl python2-pyinotify python2-pysmbc python2-pysqlite python2-qscintilla python2-xlib rsvg2-sharp seabios shared-desktop-ontologies smpeg spice usbredir virtuoso-base vte-sharp wine-compholio wmctrl wnck-sharp x264 xcb-util-renderutil xdg-subleachbit używam i odzyskuje kilkaset MB po prawie każdej aktualizacji systemu.
Manjaro [stable] LTS, Xfce - tego używam
Jeśli po aktualizacji system pracuje prawidłowo, to możesz spokojnie wydać polecenie:
# pacman -Scc
odzyskasz 1,4GB na partycji głównej.
W /var/cache/cups masz 1prawdopodobnie pozostałości jakichś nieukończonych zadań wydruku. To wprawdzie 50MB, ale zawsze (trzeba sprawdzić jednak co tam masz i przeglądnąć CUPS).
Nie wiem czego wynikiem jest przedstawiona przez Ciebie lista, ale sam musisz zdecydować jakie programy chcesz używać, a jakich nie. Niemniej jednak, może warto się zastanowić nad używaniem mniejszych odpowiedników. Np. masz zainstalowane XNViewMP, które jak na przeglądarkę plików graficznych jest dość spore. Także usunięcie powielających swe funkcje programów.
Dość dobrym pomysłem jest również doprowadzenie systemu do… czystości toolkitowej (skoro problemem jest pamięć dyskowa, choć o tym jeszcze za chwilę). Jeśli daje się mieć system oparty wyłącznie o Gtk, to nie będziesz musiał mieć w systemie bibliotek Qt, zawsze nieco mniej.
Sieroty itp. – cóż, sam musisz przeprowadzić inspekcję tego, czy są one potrzebne, czy nie. Jeśli jednak pacman z -Qdtq twierdzi, że coś jest niepotrzebne, to najczęściej w danym momencie jest to niepotrzebne i co do zasady zwykle można to bezpiecznie usunąć. 100% pewności jednak nie ma. Zobacz na mój wynik:boost doxygen extra-cmake-modules kate live-media xmlto xosdPośród „niepotrzebnych” pakietów są m.in. extra-cmake-modules (no fakt, to nie jest potrzebne do szczęścia, albowiem samo z siebie nie jest potrzebne do niczego), ale i… kate, które zainstalowane mam bo chciałem i nie powinno być go na tej liście. Sam zatem musisz to ocenić.
Na koniec jeszcze jedno. Masz w systemie zainstalowane bitcasa, która powoduje, że w /root/.cache/bitcasa odłożyło Ci się już 866MB jego plików. I ten katalog będzie rósł. Nie wiem co zawiera ten katalog, ale i tak, jak na pliki cache jest tego chyba zdecydowanie zbyt dużo. Musisz się dowiedzieć, czy nie można go po prostu przeczyścić i usunąć choćby nieco ich.@pavbaranov
Piszesz, że nie ma 100% pewności, na to że można bezpiecznie usunąć pakiet sierocy.
Hmm.. Czy mam rozumieć, że usuwając jakiś pakiet sierocy za pomocą komendy
sudo pacman -R NAZWA_PAKIETU
kiedy to pacman nie generuje żadnego ostrzeżenia typu „nie można usunąć..”, można w konsekwencji doprowadzić do częściowego lub całkowitego zawieszenia systemu ?Manjaro [stable] LTS, Xfce - tego używam
man pacman kłania się :)
Jeśli usuniesz przez pacman -R pakiet (zresztą po R może być w tym przypadku cokolwiek), który będziesz miał po wydaniu komendy pacman -Qdtq, to… usuniesz ten pakiet. Pakiet nie jest oznaczony jako zależność jakiegokolwiek innego pakietu, a zatem, w teorii, takie usunięcie winno być bezpieczne dla systemu. I najprawdopodobniej będzie.
Zakłada to jednak jedno. Ktoś, kto napisał pola depends w PKGBUILD tego pakietu nie pomylił się na co pewności nie daję. O ile do pakietów pochodzących bezpośrednio od twórców systemu można mieć w miarę duże zaufanie, to niekoniecznie tak jest w przypadku pakietów stworzonych w oparciu o AUR, zainstalowanych z tzw. repozytoriów nieoficjalnych itp.
Jeszcze jedno: polecenie pacman -Qdt (ostatnie q to jedynie mniej informacji) nie daje w wyniku pakietów „osieroconych” (to pojęcie z APTa) – daje natomiast te pakiety, które nie są zależnościami innych pakietów, nie są wymagane przez żaden inny pakiet. Mając zainstalowany w systemie wyłącznie kernel, otrzymamy informację, że… nie jest on wymagany przez żaden inny pakiet :)
Co to jest „częściowe zawieszenie systemu” nie mam pojęcia (system albo uległ zawieszeniu albo działa) zatem nie mam nawet cienia możliwości odpowiedzieć Ci w tym przypadku. Czy do zawieszenia nie dojdzie? Nie wiem i nie wie tego nikt. I nikt Ci nie da owej 100% pewności.
Mogę jedynie napisać: nie powinno to mieć skutków ubocznych prowadzących do destabilizacji systemu. Może mieć natomiast wpływ na funkcjonowanie jakichś programów, gdzie ktoś zapomniał o dopisaniu czegoś do depends. Wielkiego problemu nie powinno być, bowiem pacman (przynajmniej obsługiwany z linii poleceń) wszelką aktywność przechowuje w /var/log/pacman.log i gdy po usunięciu czegoś, coś nie będzie działać, to powinieneś po przeglądnięciu tego pliku dość łatwo ustalić gdzie nawaliłeś (czy ktoś nawalił).
Raz jeszcze: polecenia takie jak pacman -Qdtq są pomocne, ale trzeba myśleć i wiedzieć co się robi, a nie usuwać wszystko to co wynik tego polecenia da.
Inna sprawa, że najczęściej zwolnisz w ten sposób niewielką ilość pamięci dyskowej, podczas gdy u Ciebie zasadniczy problem leży gdzie indziej i zżera Ci i będzie zżerać tę pamięć. Zastanów się zatem raczej jako odzyskać 2GB dysku, a nie powiedzmy kilkaset MB.Najczęściej pomoże:
# pacman -Sc
lub – głębiej:
# pacman -Scc
Jeśli instalowałeś, aktualizowałeś system, to w katalogu /var/cache/pacman/pkg są gromadzone wszystkie dotychczas zainstalowane paczki. Najczęściej nikomu to do szczęścia nie jest potrzebne.
Pierwsze polecenie usuwa z tego katalogu „przestarzałe” (czyli takie, których nie ma już w zdalnym repozytorium) paczki, drugie wszystkie (czyli po wydaniu tego polecenia rozmiar tego katalogu wynosi „0”). Jeśli masz stałe połączenie z netem, nie masz potrzeby przywrócenia starszych paczek – wykonaj jedno z nich (nawet drugie). Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, zarchiwizuj sobie ten katalog gdziekolwiek.Cześć,
Męczy mnie to ciągłe usuwanie kopii po aktualizacji, czy da się zrobić tak aby na stałe już nigdy nie były tworzone te kopie pakietów podczas aktualizacji. ?Pozdrawiam.
To nie jest „kopia po aktualizacji”. Pacman nie przeprowadza aktualizacji „sieciowej”. Wpierw ściąga programy, które chcesz aktualizować/instalować i umieszcza je na HDD w katalogu /var/cache/pacman/pkg/. Instalacja następuje stamtąd. Pakiety są pozostawiane po to, by jeśli coś się nie uda z aktualizacją łatwo można było przywrócić starsze wersje. Jest to tym bardziej istotne w Manjaro, które przecież nie ma ABS/ALU. Sens usunięcia kopii tych paczek istnieje wyłącznie wówczas, gdy sprawdzisz prawidłowe działanie systemu po dokonanej aktualizacji (a najlepiej to jeszcze po reboocie, bo niekiedy programy są jeszcze w pamięci).
Można sobie to natomiast zautomatyzować jakimś skryptem, poprzez systemd itp. Tylko to również nie jest bezpieczne. Najsensowniej i takie rozwiązanie rekomenduję – po prostu od czasu do czasu przeczyścić ten cache.PS: Być może istnieje jakiś helper na pacmana, który usuwa te paczki automatycznie, ale nie interesowałem się tym.
PS2: Natomiast w myśl maksymy, że chcącemu nie dzieje się krzywda, jaki problem jest stworzyć sobie prosty bashowy skrypt:#!/bin/bash sudo pacman -Syu && sudo pacman -Sccnazwać go jakoś, nadać uprawnienia wykonywalne i stosować zamiast „normalnego” polecenia aktualizacji? Można też ostatnią linijkę jakoś nazwać i stworzyć alias. Mój stary poradnik.
Komenda
sudo pacman -Scc
kasuje cały cache, co czasami nie jest wskazane.Polecam wygodne i „rozsądne” czyszczenie cache’a komendą
paccache -ruk0 && paccache -rk1
która usuwa z cache’a kopie wszystkich obecnie niezainstalowanych pakietów
oraz usuwa kopie starszych wersji obecnie używanych pakietów (pozostawiając jednocześnie aktualnie używane wersje, które czasami mogą się przydać).Manjaro [stable] LTS, Xfce - tego używam
@majo – No właśnie z tym w Manjaro mam największy problem: polecenie usuwa (…) kopie starszych wersji, pozostawiając paczkę aktualnie zainstalowaną. W sumie fajne, tylko, że akurat ostatnia wersja jest dla mnie najmniej istotna, albowiem jest to wersja istniejąca w repozytorium (zakładam, że system jest zaktualizowany). Skoro tak, to akurat ta wersja programu jest najmniej istotna, bo mogę ją sobie ściągnąć z netu w każdym momencie. Natomiast istotną wersją może okazać się starsza paczka, która z jakiejś przyczyny może być – choćby tymczasowo – lepsza od nowszej. Miałem tak z cupsem (i którąś z jego zależności) i raz miałem tak z LO. Niby na praktycznie 4 lata niewiele, niemniej jednak akurat 2 programy, które zawsze muszę mieć czynne i niekoniecznie zawsze w danym momencie mam czas na dochodzenie co jest nie tak.
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć w tym wątku.