Home › Fora › Forum wsparcia › Inne › [SOLVED] Problem z uruchomieniem Manjaro 17.02 po instalacji.
- This topic has 64 odpowiedzi, 6 uczestników, and was last updated 7 years, 4 months temu by loctor.
- AutorPosty
- 12 lipca 2017 o 18:37 #5000JaOrazInniForumowicz
Ja tam trzymałem zawsze systemy na jednym dysku (jak fotka wyżej) Wcześniej tylko /boot oraz /boot/efi trzymałem na innym czego już i tak nie robię. Ważne tylko by instalator linuksas odpalić w odpowiednim trybie tj bios lub uefi.
12 lipca 2017 o 18:52 #5002loctorForumowiczZrobiłem przed chwilą eksperyment.
Zainstalowałem Minta 18.2 Cinnamon, dokładnie tak samo jak instalowałem Manjaro. Tryb legacyBios, ten sam dysk, te same partycje, wszystko to samo i tak samo co do pacnięcia w klawiaturę. Działa. Po starcie kompa wybieram opcje Linux po czym grzecznie zgłasza się Grub2 (GNU Grub ver 2.02beta3…..).
Nie ruszając niczego pobrałem Manjaro 17.02 ale tym razem wersje z Cinnamonem. Zainstalowałem, znowu według identycznej procedury i po restarcie przywitał mnie…. w8 for it ……Grub4Dos.
Ręcze własną poczytalnością, że nigdy nigdy nic takiego nie instalowałem. Ba, znam legacyGruba, Gruba2, LiLo, eLiLo, Wubi, SysLinux ale o Grub4Dos pierwsze słyszę i co najważniejsze kompletnie tego w Windowsie nie potrzebuje.
Biorąc to wszystko pod uwagę wniosek jak mi się wydaje jest taki, że z jakiegoś powodu Manjaro instaluje u mnie Grub4Dos zamiast Grub2. Skąd go ma? Nie wiem, może pobiera w trakcie instalacji? Dlaczego to robi? Nie mam pojęcia. Może ktoś zdecydował, że ta wersja już nie będzie się instalować inaczej niż trybie UEFI albo wina Rufusa/USB Writera…nie wiem, po prostu. Mogę spróbować zainstalować jeszcze Manjaro XFCE 17.02 ale coś czuje, że efekt będzie taki sam.
Ciekawe jest też to, że od lat używany przeze mnie program do tworzenia livecd linuxów na pendraku czyli Universal USB Installer, który nigdy mnie nie zawiódł i za pośrednictwem którego zainstalowałem co najmniej kilkanaście dystrybucji wykrzacza się na obu najnowszych iso Manjaro jakie próbowałem (Cinnamon i KDE). Pod koniec instalacji krzyczy, że nie może znaleźć pliku konfiguracyjnego i że to iso, które instaluje jest nie wspierane. Oba iso sprawdzone, sha1 zgodne. Zatem najwyraźniej w Manjaro 17.02 zaszły jakieś znaczące zmiany, które uniemożliwiają mi poprawne zainstalowanie tej dystrybucji. Nie wiem czy dalej próbować czy może poczekać na kolejną wersję a może zainstalować jakąś starszą…12 lipca 2017 o 18:57 #5003azjaModerator… aaa, czyli jeden dysk / wiele partycji? Tak czy siak, nie powinno być problemu, aby Manjaro (dokładniej rzecz biorąc GRUB z Manjaro) przejął zarządzanie odpalaniem odpowiedniego systemu. Jedna uwaga jednak nasuwa mi się: na maszynach testowych zdarzało się, że miałem kilka testowych systemów, ale GRUB’a instalowałem na osobnej partycji. Gdy coś mnie czasem podkusiło i instalowałem go w MBR, to ZAWSZE miałem problemy. A jeżeli mam do wyboru dwie drogi, jedną sprawdzoną i pewną, a drugą problematyczną, to jeżeli nie męczy mnie naukowa ciekawość – wybieram, tą która przynosi efekt, a nie bezsenność.
Nie zadawaj pytania, jeżeli nie jesteś gotów usłyszeć odpowiedzi
12 lipca 2017 o 19:01 #5004JaOrazInniForumowiczJa tam się już pogubiłem…
Wiem tylko, że dla manjaro istotne jest w jakim trybie go instalujesz…Czyli jak masz uefi to w tym trybie musi być odpalony instalator manjaro i odwrotnie…
Partycje dla boot/efi tez warto zrobić…12 lipca 2017 o 19:04 #5005loctorForumowiczStrukturalnie wygląda to tak:
sda
sda1 – ntfs win boot
sda2 – ntfs win systemsdb
sdb1 – ext4 /boot
sdb2 – ext4 /root
sdb3 – ext4 /home
sdb4 – ntfs magazyn1sdc
sdc1 – linux swap
sdc2 – ntfs magazyn2Sdb1,2,3 to partycje na linuxa. Instalując nową/inną dystrybucję kasuje je i zakładam od nowa w instalatorze. Swapu nie ruszam bo nie potrzeba, co najwyżej oflaguje do formatowania. Punkt rozruchowy przy instalacji wskazuje na sdb1.
Przy okazji małe sprostowanie co do EasyBCD. Program rzeczywiście instaluje własną nakładkę. którą nazywa NeoGrub. U mnie zainstalowany jest w boot Windowsa. Wszelkie wpisy rozruchowe w menu są jedynie linkami. Program nie ingeruje w żaden sposób w partycje /boot czy Gruba po prostu przekierowuje rozruch we wskazane miejsce.
12 lipca 2017 o 19:06 #5006azjaModerator… jak napisałeś: spróbuj z Xfce. Jeżeli nie pójdzie, to nasuwa mi się jeszcze pytanie o bit’ność: 32/64? Miewam problemy z boot’owaniem z pen’a Manjaro 64-bit’owego. Być może nie ma, to nic wspólnego z Twoim problemem, ale warto rozważyć również ten test, w razie gdyby Manjaro-xfce również nie spisało się (roboczo zakładam, że instalujesz wersję 64-bit’ową).
Nie zadawaj pytania, jeżeli nie jesteś gotów usłyszeć odpowiedzi
12 lipca 2017 o 19:31 #5007loctorForumowiczOk, spróbuję jeszcze Xfce. Wszystkie systemy instaluje w wersji 64bit – mam dość nowy komputer i 16GB ramu. Problemów z uruchomieniem livecd z pendraka nie mam żadnych.
12 lipca 2017 o 19:34 #5008pavbaranovForumowiczTu nie chodzi o „wersję”, ale o ustawienia bootloadera. Sprawdź jak to masz na Windows – zobacz to co Ci zaproponowałem w ostatnim moimp poście.
12 lipca 2017 o 20:02 #5009azjaModerator… pavbaranov -> nie wiadomo o co chodzi. Dlatego nad tym deliberujemy. Zauważ, że Mint poszedł.
… /boot na ext4? A gdyby tak dać ext2?Nie zadawaj pytania, jeżeli nie jesteś gotów usłyszeć odpowiedzi
12 lipca 2017 o 20:07 #5010JaOrazInniForumowiczCałość itak nie ma sensu? Dostałeś już dwie opcje, które pozwolą Tobie na bezproblemowa obslugę systemów. W razie nagłej awarii gruba miałbyś możliwość natychmiastowej zmiany bootowania na windowsa. Samo naptawienie gruba2 to też byłaby chwila.
Ataksamo jak dodawanie kolejnych systemów.
12 lipca 2017 o 20:25 #5011JaOrazInniForumowiczA boot chyba powinien być w fat32. Bo nie zadziała
12 lipca 2017 o 20:46 #5012azjaModeratorA boot chyba powinien być w fat32. Bo nie zadziała
… miałoby, to sens, gdyby boot’owaniem zarządzał windows’owy boot manager – partycja systemu, który ma z’boot’ować musi mieć zrozumiały dla niego system plików. Jeżeli rządzi GRUB z Manjaro, to – teoretycznie – dysponujemy sporą paletą FS. Teoretycznie, dlatego zasugerowałem ext2 jako FS dla /boot.
… no chyba, że coś miesza ze strony Windows’ów. W takim przypadku uwaga pavbaranov jest nader słuszna – warto by najpierw zrobić porządek z boot’owaniem windows’owym, doprowadzając proces do default’u, tak aby mieć pewność, że nie chodzi tam nic niestandardowego. A potem czystka na sdb, aby upewnić się, że i tam, wskutek experymentów, nie sieją jakieś śmieci – ale, to pewnie odpada, z powodu sdb4 – ntfs magazyn1.Nie zadawaj pytania, jeżeli nie jesteś gotów usłyszeć odpowiedzi
12 lipca 2017 o 20:52 #5013JaOrazInniForumowiczNo ja musiałem mieć boot oraz boot/efi w fat32 bo tak dupa… na ext4 nie banglało
Jeszcze zerkne gdy będę w domu.
12 lipca 2017 o 20:57 #5014azjaModerator… JaOrazInni -> dalej, jak mantrę, będę powtarzał – dopóki mnie, który skutecznie nie uciszy: ext2. Próbowałeś?
————-
EDIT: a propos /boot czy MBR – Arch zaleca instalację na /boot, wręcz mówi wprost, że ’Warning: GRUB strongly discourages installation to a partition boot sector or a partitionless disk as GRUB Legacy or Syslinux does. This setup is prone to breakage, especially during updates, and is not supported by the Arch developers.’
https://wiki.archlinux.org/index.php/Dual_boot_with_Windows#BIOS_systems
https://wiki.archlinux.org/index.php/GRUB/Tips_and_tricks#Install_to_partition_or_partitionless_disk
————-Nie zadawaj pytania, jeżeli nie jesteś gotów usłyszeć odpowiedzi
12 lipca 2017 o 21:01 #5015pavbaranovForumowiczGeezaaa… /boot/efi musi być na fat32, bo inaczej EFI w ogóle nie wie o co chodzi.
Kwestia extX dla linuksa nie ma tu nic do znaczenia. Problem polega w bootloaderze zainstalowanym w Windows. Tam jest błąd i tam należy ustawić drugi system. - AutorPosty
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć w tym wątku.