azja

Jesteś nowy na forum? Przeczytaj ...

Udzielone Odpowiedzi

Oglądasz 15 posty - 391 do 405 (z 590 ogółem)
  • Autor
    Posty
  • W odpowiedzi do: Koniec platform 32-bit'owych w Manjaro/Arch #5784
    Avatar photoazja
    Moderator

    … sam zaczynałem od Manjaro 32-bit’owego, z różnych powodów. Na 64-bit’y przeszedłem jakiś czas temu. Zapewne będę jeszcze, czasem, używał 32-bit’owego live, więc ostatnie takie ISO wypalę sobie na dwóch, trzech płytach, aby mieć 'zapas’. Ale jeżeli chodzi o maszyny produkcyjne (własne czy zaprzyjaźnione, to wyłącznie x64).

    Microsoft już zbierał się do porzucenia w32 kilkukrotnie. Dlaczego tego nie zrobili? Nie wiem co im się kołacze pod czaszkami (logika korporacji nie jest łatwa do ogarnięcia, dla racjonalnego człowieka), ale ja widzę, jako user, następujące powody:
    1– sporo (większość?) aplikacji w środowisku windows’owym, to nadal programy 32-bit’owe;
    2– w przypadku Windows’ów, przejście z w32 na w64 wiąże się ze zwiększonym apetytem na zasoby.
    Zapewne nie będzie żadnego drastycznego przejścia, tylko w32 wymrze, razem ze sprzętem, na którym, są zainstalowane. Ich użytkownicy kupią nowe komp’y, z w64 (tak dzieje się od wielu lat), a stare (64-bit’owe, nawiasem mówiąc) pójdą na złom, albo pod jakiegoś lekkiego Linux’a. Gdy za kilka lat Microsoft ogłosi, że za rok czy dwa nie będzie już wersji 32-bit’owych systemu, to nie będzie problemem dla żadnego legalnego użytkownika, a i 'testowi’ używają już sprzętu 64-bit’owego. W przypadku Windows’ów – ze względu na komercyjny charakter, licencje, skokowe wersje, okresy wsparcia – stare systemy pracują na starych maszynach, nowe na nowych.
    Ciekawe jednak, czy Redmond poczyni jakieś kroki, w najbliższych latach, w kierunku rezygnacji ze wsparcia aplikacji 32-bit’owych na systemach 64-bit’owych.

    … co do wsparcia Linux’a dla 32 bit’ów, to ciekawym przypadkiem jest tutaj Tiny Core Linux, która to dystrybucja – z jednej strony – może być uruchomiona na i486DX (śmiem przypuszczać, że większości użytkowników tego Forum nie było na świecie, gdy procesor wchodził na rynek), a z drugiej używa współczesnego jądra z linii 4.x (chyba 4.8), może pracować ze współczesnymi środowiskami graficznymi i nadal jest żywa, rozwija się. Oczywiście, żeby nie było nieporozumień, nie jest to system superuniwersalny do wszystkiego i nie porównuję go z mainstream’owymi dystrybucjami.

    Nie zadawaj pytania, jeżeli nie jesteś gotów usłyszeć odpowiedzi

    W odpowiedzi do: Koniec platform 32-bit'owych w Manjaro/Arch #5776
    Avatar photoazja
    Moderator

    … moim zdaniem text ’rozwiązania niekomercyjne nie bazują na liczeniu centów’ jest dość jasny:
    # nie znaczy – nie kosztuje (już w podstawówce miałem świadomość, że nie ma nic za darmo);
    # znaczy – ludzie, którzy to robią, nie robią tego z pobudek finansowych. W każdym razie, nie jest, to główny motyw ich działania. Przy okazji, chwała wielka i przeogromne podziękowania za pracę WSZYSTKICH, którzy przyczyniają się do rozwoju wolnych technologii, nie otrzymując za, to gratyfikacji finansowych (lub otrzymując symboliczną).

    … dla jasności – nie jestem przeciwnikiem rezygnacji z 32 bit’ów, nie żal mi (przynajmniej na poziomie intelektualnym), nie składam skargi. Ale nie uważam również, że powinno tak się stać dużo wcześniej. Stało się wtedy, gdy Twórcy systemu/środowisko uznali, że dalsze wsparcie, to marnotrawstwo zasobów. W warunkach komercyjnych Manjaro Linux powstał by, zapewne, jako system 64-bit’owy, bez gałęzi 32-bit’owej, bo już w momencie jego tworzenia, platformy 32-bit’owe były schyłkowe. Dobrze, że przez te kilka lat funkcjonowały obie gałęzi? – uważam, że dobrze. Uważam również, że dobrą decyzją była rezygnacja z 32 bit’ów.

    … swoją drogą, podejrzewam, a nawet jestem pewien, że decyzja Manjaro jest pochodną decyzji Arch’a i nie byłoby jej (przynajmniej nie teraz), gdyby Arch nie zdecydował się na zakończenie wsparcia. Może Dziewczęta i Chłopcy z Manjaro uznali, że nie warto/nie zdołają utrzymać wersji 32-bit’owej we własnym zakresie; a może doszli do wniosku, że teraz jest dobry moment na taki ruch, naturalny, bo skoordynowany z działaniami dystrybucji macierzystej. Potrzebowali parę miesięcy na przemyślenie tematu, jak podejrzewam, ale obie decyzje, są zsynchronizowane czasowo, więc ich związek – dla mnie – nie ulega wątpliwości.

    Nie zadawaj pytania, jeżeli nie jesteś gotów usłyszeć odpowiedzi

    W odpowiedzi do: Koniec platform 32-bit'owych w Manjaro/Arch #5770
    Avatar photoazja
    Moderator

    … rozwiązania niekomercyjne nie bazują na liczeniu centów. Zazwyczaj wspierają również technologie, które obecność w mainstream’ie mają już w zamierzchłej historii. Owszem, niektóre dystrybucje od wielu lat funkcjonują wyłącznie w świecie 64-bit’owym albo od początku były tworzone tylko na te platformy, ale zwróć uwagę, że jądro Linux’a wspiera nadal rozwiązania, o których obecni licealiści nawet nie wiedzą, że istniały. Rezygnuje ze 'staroci’, ale powoli i ostrożnie. Dlaczego? Bo stary sprzęt nadal jest w użyciu*), produkcyjnie i hobbystycznie. Niektóre współczesne dystrybucje Linux’a 'reklamują się’ tym, że ożywiają sprzęt z przełomu wieków. Nie wspomnę o netBSD, które pracuje na sprzęcie, których nazw nie zna nawet Wikipedia ;-)
    … rzecz jasna, w przypadku Arch’a czy Manjaro nie wchodzi, to w grę z powodu specyfiki systemów – mają być bardziej do przodu niż do tyłu. Ale ostrożność w rezygnacji ze starych technologii jest, moim zdaniem, wskazana i godna pochwały.
    ————-
    *) Przeczytałem dzisiaj artykuł z 2015 roku, bodajże, o tym, że paryskie lotnisko stanęło z robotą, bo soft do obsługi łączności wieży z samolotami wygenerowało jakiś error. Pracuje, generalnie sprawnie i bez zarzutu, na … Windows 3.1

    Nie zadawaj pytania, jeżeli nie jesteś gotów usłyszeć odpowiedzi

    W odpowiedzi do: PKGBUILD a zależności pakietów #5748
    Avatar photoazja
    Moderator

    @pavbaranov -> z zasady, staram się tego nie robić, ale wyglądałoby na to, że zgadzam się lub nie mam większych zastrzeżeń, a … nie mam zielonego pojęcia o co chodzi. Więc raz i nigdy więcej:
    odnoszę wrażenie, że każda uwaga jest przez Ciebie traktowana osobiście; że czytasz wpisy, być może, pobieżnie, bo polemizujesz ze mną, pisząc to co ja, tylko inaczej; bo ignorujesz sens wypowiedzi, koncentrując się na jej wybranych fragmentach literalnie; bo nie zauważasz takich narzędzi jak cudzysłów lub interpretujesz je w sposób przeze mnie niezrozumiały. Zaczynam się zastanawiać, czy przed zamieszczeniem wpisu na Forum, nie dać go do korekty, do prawnika i znajomego inżyniera po polibudzie – tak aby był nieskazitelny logicznie i pozbawiony wszelkich atrybutów humanistycznych. Tyle, że text, to nie litery, ale znaczenie jakie się za nimi kryją, treść. Nie rozumiem dlaczego ktoś, z kim zgadzam się (przynajmniej, co do meritum), polemizuje ze mną.
    … było raz, do protokołu i więcej na ten temat nie zamierzam się odzywać.

    Nie zadawaj pytania, jeżeli nie jesteś gotów usłyszeć odpowiedzi

    W odpowiedzi do: PKGBUILD a zależności pakietów #5745
    Avatar photoazja
    Moderator

    @pavbaranov -> formalnie PKGBUILD wymaga poprawek (opieram się na tym, co napisałeś powyżej), ale realnie, w sytuacji @mjedr, potrzebne jest tylko libmediainfo, bo wpisy nt. KDE4, są 'tylko’ zbędne, p7zip jest 'tylko’ zbędny (hmmm :-) zbędny z punktu widzenia paczki, ale z mojego – niezbędny), a hicolor-icon-theme jest wymagany przez taką ilość pakietów (xfce,qt,gnome,mnóstwo innych), że najprawdopodobniej jest w systemie od początku.
    … należałoby napisać komentarz do pakietu w AUR – może opiekun paczki coś by z tym zrobił. Zapewne nie robi, bo pakiet instaluje się, a nadmiarowość wynika najprawdopodobniej z 'tradycji’, albo potrzeb innych dystrybucji. Takiego komentarza nie ma (przeglądałem jakiś czas temu i nie przypominam sobie), bo … jak wyżej, paczka instaluje się, a nadmiarowość nie stanowi realnego problemu dla użytkownika. Póki co.
    … zgadzam się jednak z tym, że PKGBUILD wymagający poprawki, powinien być poprawiony. Nawet jeżeli jej brak nie stanowi realnego problemu dla użytkownika, to należy dbać o poprawność i klarowność kodu.

    Nie zadawaj pytania, jeżeli nie jesteś gotów usłyszeć odpowiedzi

    W odpowiedzi do: openvpn – błąd clienta ? #5742
    Avatar photoazja
    Moderator

    (…) na razie LIPA jeszcze system niedopracowany (…)

    … WTF? Również Cię kochamy :-)

    Nie zadawaj pytania, jeżeli nie jesteś gotów usłyszeć odpowiedzi

    W odpowiedzi do: openvpn – błąd clienta ? #5740
    Avatar photoazja
    Moderator

    … hmmm, u mnie działa (a czynniki ode mnie niezależne, oskarżają mnie o restrykcyjną konfigurację sieci i oprogramowania z niej korzystającego). Chyba coś namieszałeś z siecią, albo źródło, z którego korzystasz jest 'namieszane’:
    ’502 | Bad Gateway | Błąd bramy – serwer – spełniający rolę bramy lub pośrednika – otrzymał niepoprawną odpowiedź od serwera nadrzędnego i nie jest w stanie zrealizować żądania klienta’
    (hxxps://pl.wikipedia.org/wiki/Kod_odpowiedzi_HTTP)

    … zrestartuj system i spróbuj ponownie. Jeżeli jest błąd, nadal, to uruchom live i spróbuj z niego – będzie wiadomo, czy problem leży po stronie konfiguracji systemu, czy gdzieś dalej, na Twoich lub zewnętrznych urządzeniach sieciowych. Dopóki nie wyjaśnisz tego tematu, to nie ma sensu boksować się z VPN’em.

    Nie zadawaj pytania, jeżeli nie jesteś gotów usłyszeć odpowiedzi

    W odpowiedzi do: openvpn – błąd clienta ? #5737
    Avatar photoazja
    Moderator

    Mint, czy Manjaro – bez znaczenia. Mówimy o różnych dystrybucjach, ale wykorzystujących to samo jądro i mających taką samą konstrukcję; na dodatek, w kontekście powszechnie używanego standardu, jakim jest VPN. Nie w tym rzecz, moim zdaniem, że używamy tej czy innej dystrybucji, tylko w konkretnej konfiguracji. Więc:
    # napisz coś więcej nt. problemu, nie tylko, że 'nie działa, panie, nie działa’;
    # wrzuć link do pliku z konfiguracją – być może ktoś ma na tyle duże doświadczenie w tym temacie, że będzie mógł ocenić, czy nadaje się ona do Manjaro;
    # zajrzyj w te miejsca:
    https://forum.manjaro.org/search?q=OpenVPN
    https://wiki.archlinux.org/index.php/OpenVPN

    Nie zadawaj pytania, jeżeli nie jesteś gotów usłyszeć odpowiedzi

    W odpowiedzi do: Wine+Playonlinux – problemy. #5731
    Avatar photoazja
    Moderator

    … doprecyzowuję raz-na-raz, bo mój wpis nie był jednoznaczny. Nie miałem na myśli jednego pakietu w ogóle (np. jakiegoś zależnego), tylko jeden pakiet zainstalowany bezpośrednio (z zależnościami, jeżeli nie są wykorzystywane przez inne pakiety). Po czym, kolejny zainstalowany bezpośrednio (z zależnościami). Mam na myśli, to aby nie odinstalowywać jednocześnie kilku pakietów 'głównych’ (zainstalowanych bezpośrednio).
    ————-
    EDIT … do sprawdzania aktualizacji i do aktualizacji wykorzystuję pacman i yaourt, ale jako Manjaro’wiec, do instalowania i odinstalowywania poszczególnych pakietów, używam pamac, rzecz jasna :-)
    ————-

    Nie zadawaj pytania, jeżeli nie jesteś gotów usłyszeć odpowiedzi

    W odpowiedzi do: Wine+Playonlinux – problemy. #5729
    Avatar photoazja
    Moderator

    # Q4Wine – jest AUR/q4wine-git, ale zalecam multilib/q4wine, bo to z repozytorium systemowego. Używam czasem i jestem zadowolony – zgrabne narzędzie pozwalające zapanować nad podstawową konfiguracją Wine’a. Do tego polecałbym również community/winetricks, dzięki któremu możesz prosto doinstalować sporą ilość aplikacji do Wine’a.
    # Odinstalowywanie – kilka razy zdarzyło mi się, że odinstalowywałem 'hurtowo’. Zawsze wtedy korzystałem z metody raz-na-raz, czyli po jednym pakiecie. Masz wtedy pełną kontrolę nad całym procesem. Ilość pakietów zależnych, które chcą się odinstalować (jeżeli takie są) jest dużo mniejsza. Możesz przerwać proces i sprawdzić, co dany pakiet robi, a nawet – jeżeli uznasz takie działanie za uzasadnione – oznaczyć go jako zainstalowany bezpośrednio i wtedy zostanie w systemie.

    Nie zadawaj pytania, jeżeli nie jesteś gotów usłyszeć odpowiedzi

    W odpowiedzi do: Wolne działanie? #5727
    Avatar photoazja
    Moderator

    @Robert75 -> nie jest, to kwestia wyobraźni, która jest nad wyraz subiektywna i – jak gust – nie nadaje się jako temat do dyskusji, tylko:
    # idei rolling-release – jak już napisałem, nie ma to sensu;
    # możliwości technicznych – z tego punktu widzenia jest, to bezwzględnie możliwe i wyobrażam sobie, że dla kogoś może być uzasadnione.
    … niezależnie od tego, czy ja zgadzam się z tym, czy nie; czy jest, to dla mnie użyteczne, czy nie; czy wyobrażam sobie taką sytuację, czy nie – nie o tym pisałem, tylko o tym, że technicznie, fizycznie, informatycznie, organizacyjnie jest możliwe.

    Nie zadawaj pytania, jeżeli nie jesteś gotów usłyszeć odpowiedzi

    W odpowiedzi do: Wolne działanie? #5720
    Avatar photoazja
    Moderator

    … system niezaktualizowany będzie działał. Powinien nawet działać prawidłowo, pod warunkiem, że będzie spójny, czyli zamrozimy go w czasie i nie będziemy instalować nowych pakietów, bo w przeciwnym wypadku, mamy system z (przykładowo) 1 kwietnia 2017 roku, a instalując nowy pakiet 24 grudnia (zakładając, dla uproszczenia, że instalacja zakończy się sukcesem) ryzykujemy utratę spójności, bo w przeciągu tych kilku miesięcy, pakiety zależne mogły się wielokrotnie zmienić (system identyfikuje je po nazwie, a nie wersji, zakładając, że wersja jest odpowiednia). Takim nieaktualizowanym systemem jest wersja live (z .ISO), która powinna poprawnie działać również za dziesięć lat (pod warunkiem, że uruchomi się na danym sprzęcie), ale na płycie/pen’ie jest ona w spójnej wersji, bez mieszanych (z różnych snapshot’ów) pakietów.
    … tak więc, warunkiem prawidłowego działania Manjaro, przy braku aktualizacji, jest jego zamrożenie w czasie, a więc również nie instalowanie nowych pakietów. Chyba, że mówimy o systemowym mechanizmie – jest dystrybucja (nie pamiętam nazwy), która jest pochodną Manjaro (o ile dobrze pamiętam), która nie jest rolling-release, tylko fixed. Ale jeżeli takiego mechanizmu w systemie nie ma, to my musimy sami się pilnować. No, ale wtedy stosowanie systemu typu rolling traci sens, lepiej wybrać dystrybucję klasyczną, fixed (najlepiej LTS).

    Nie zadawaj pytania, jeżeli nie jesteś gotów usłyszeć odpowiedzi

    W odpowiedzi do: Wine+Playonlinux – problemy. #5717
    Avatar photoazja
    Moderator

    … no i pięknie. Ładne podsumowanie/zestawienie. Gdy ktoś trafi tutaj, w poszukiwaniu wiedzy na ten temat, to na pewno będzie usatysfakcjonowany. Tak jak ja – aż wrzuciłem text do swojej prywatnej KB.

    Nie zadawaj pytania, jeżeli nie jesteś gotów usłyszeć odpowiedzi

    W odpowiedzi do: Wine+Playonlinux – problemy. #5715
    Avatar photoazja
    Moderator

    @loctor -> plasuję się gdzieś pośrodku, pomiędzy Tobą, a @pavbaranov; zarówno z poziomem wiedzy, jak i punktem widzenia. Rozumiem, to o czym pisze @pavbaranov, czytam ze zrozumieniem (mniejszym lub większym) strony z wiki i forum, ale uważam, że powinno być tak, jak to wygląda z Twojego punktu widzenia. Ale!, nie można mieć wszystkiego. Dysponujemy dobrym systemem, stabilnym, nowoczesnym, bogatym w funkcjonalność – wszystko to za darmo, a dokładniej za cenę pracy milionów zapaleńców. Nie obejmuje on całego informatycznego ekosystemu (podobnie jak rozwiązania płatne) i pewne rozwiązania wymagają naszego wzmożonego wysiłku. Każdy sam ustala, gdzie jest jego granica, której nie chce przekraczać, bo żyłki mu popękają albo nie chce mu się, albo cokolwiek.
    … poukładaj sobie systemy na dysku (masz oba na tym samym dysku?), zmniejsz Windows do niezbędnej objętości (odinstaluj nieużywane oprogramowanie i zmniejsz rozmiar partycji, aby nie marnować miejsca), wrzuć Microsof’ta do manjaro’wego Grub’a i ciesz się wolnością korzystania z najlepszego dostępnego rozwiązania dla danej funkcjonalności.
    … co do samego Manjaro, to jeżeli chcesz zmniejszyć prawdopodobieństwo ręcznej ingerencji w system, to:
    # skup się na repozytoriach systemowych;
    # w razie niezbędnej konieczności, instaluj rozważnie z AUR;
    # unikaj innych źródeł oprogramowania;
    # jeżeli nie znajdziesz, tego czego potrzebujesz, w repozytoriach systemowych czy AUR, a masz taką ważną potrzebę, to poczytaj sobie nt. rozwiązań kontenerowych i korzystaj z nich/któregoś z nich (dla przykładu, DWA z nich; materiału na ten temat w net’cie jest od metra), bo nie musisz ingerować w system.
    … problemu nie rozwiązaliśmy, ale poszerzyłem swoją wiedzę, więc jestem zadowolony. Dziękuję Panowie za współudział w tym incydencie..

    Nie zadawaj pytania, jeżeli nie jesteś gotów usłyszeć odpowiedzi

    W odpowiedzi do: Wine+Playonlinux – problemy. #5709
    Avatar photoazja
    Moderator

    … tak podejrzewałem, że mhwd nie zobaczy, bo to poza nim było robione. Ale trzeba było sprawdzić. Jesteśmy na dobrej drodze do domu – dkms widzi zainstalowany moduł. Teraz trzeba tylko dowiedzieć się, w jaki sposób go aktywować, uruchomić, etc. Nie używam dkms, więc praktyki nie mam i nie mam na czym sprawdzić, ale zacznijmy od:
    http://www.linuxjournal.com/article/6896
    https://wiki.archlinux.org/index.php/Dynamic_Kernel_Module_Support
    … spróbuj poczytać (szczególnie ten pierwszy link, dość dokładnie opisuje działanie dkms i możliwe/niezbędne operacje). Wygląda na to, że masz za sobą ’add’, teraz czeka Cię ’build’ i ’install’ – jeżeli, to jest takie jak wygląda, to nie powinno być problemu, dwie komendy i z głowy. Ja już dzisiaj odpadam.

    Nie zadawaj pytania, jeżeli nie jesteś gotów usłyszeć odpowiedzi

Oglądasz 15 posty - 391 do 405 (z 590 ogółem)