Udzielone Odpowiedzi
- AutorPosty
yoo
ForumowiczDzięki, pobrałem i dograłem :)
yoo
Forumowicz@Robert75, dzięki. Pomyłkę zauważyłem po wklejeniu dopiero zdjęcia na forum (jednak podziwiamy swoje dzieło :) ), oczywiście została już poprawiona.
yoo
ForumowiczMy desktop
yoo
Forumowiczwiini świetnie wygląda conky, podaj linki do obrazków
yoo
ForumowiczPen jest dużo wygodniejszy m.in. 2 najważniejsze powody poniżej:
a) mam go jednego i zawsze jest pod ręką,
b) nie muszę wypalać kolejnej płyty, która i tak za chwile będę chciał zutylizować ponieważ zajmuje cenne miejsce.Polecam porzucić program unetbootin (do którego również byłem przekonany) i nagrywać na pena z poziomu konsoli, więcej na ten temat znajdziesz tutaj
yoo
Forumowiczazja dzięki za podpowiedź, zdażyłem sprawdzić tylko pierwszą opcje (usunięcie displays.xml) która nie podziałała.
Zakupiłem dysk SSD więc problem się sam rozwiązał – instalacja OS na szybszym dysku :)
W dalszym ciągu nie wiem co było problemem oraz w jaki sposób on powstał – może wszechświat nie chce tego wiedziec.Pozdrawiam :)
yoo
ForumowiczSystem mam aktualny. Nic spoza repo nie było instalowane. Szukałem informacji nt. tego problemu w necie jednak to co znalazłem to odpowiedź w stylu
powodów może być wiele
. Nikogo taka odpowiedź nie zadowala dlatego postanowiłem napisać na forum.yoo
ForumowiczPolecam ten filmik (od 7minuty 25 sekund). Moje urządzenie wielofunkcyjne MFC-L2720DW działa bez problemu (drukowanie i skanowanie).
yoo
ForumowiczWitam,
Moja przygoda z linuxem rozpoczęła się kilka lat temu (za czasów osiedlowych sieci). Znudzony grami online i zachwycony dobrodziejstwem sieci postanowiłem sprawdzić czym jest linux. Pierwszy, który został zainstalowany to mandriva, która bardzo szybko zostało odrzucona i w jej miejsce znowu pojawił się zwycięzca – WINdows:). Pozwoliłem zostać na windowsie a dystrybucję, którą wziąłem w obroty był zajmujący obecnie 32 miejsce w distrowatch Slackware. Dystrybucja która została mi polecona na osiedlowy serwer. Po kilku dniach na moim desktopie pojawił się ubuntu aby również szybko co para z czajnika wyparował z niego. Przez ten okres (około 13 lat) przewijały się różne dystrybucje ubuntu, linux mint, Olá! Dom, elementaryOS, debian. Jak widać z zamiłowania (z prostoty) zachwyciłem się debiano-podobnymi dystrybucjami. Parę dni temu (mając nadal na dysku WiNdowsa) postanowiłem zainstalować minta. Jednak pomimo tego, że sprawnie przebiegłą instalacja i dostosowałem system pod siebie „nie czułem tego”. Przeglądając fora natrafiłem na informację o dystrybucji zwanej manjaro – postanowiłem spróbować i pomimo, że czuje, że chodzę po ciemku postanowiłem sobie i Manjaro`wi dać szansę.
Jako tzw. normal user tj. osoba której zależy na przeglądaniu stron, działającej drukarce – skanerze oraz od czasu do czasu poszerzania swojej wiedzy w zakresie nowego systemu liczę, że manjaro zostanie na moim hdd na dłużej.Pozdrawiam
- AutorPosty