Udzielone Odpowiedzi
- Posty
Miałem się już tu nie włączać, ale jak widzę takie porady, to po prostu ręce opadają.
Co ma wspólnego formatowanie na dowolny system plików, czy czyjaś opinia o jakimś programie, do… braku uprawnień do dysku zewnętrznego?????
@yanek83 – Nadaj dyskowi zewnętrznemu odpowiednie uprawnienia, tak, abyś mógł go odczytywać (a w każdym bądź razie sprawdź je). Pod dolphin – wyjdź „piętro wyżej”, sprawdź ów – jak sądzę – katalog „janek”, jakie i kto ma do niego uprawnienia (PPM -> Właściwości); sprawdź też jeszcze jeden poziom wyżej.
W zależności od tego komu ten dysk ma być udostępniany – możesz zmienić uprawnienia. I tu uwaga – w dolphin (o ile się nie mylę) – jeszcze tego nie zrobisz, bo on nie działa z uprawnieniami root. Albo konsola, albo zainstaluj sobie np. krusader (to jeszcze z root działa).
I zmykam.Jeśli nie chcecie trafić na problemy z instalacją czegoś w systemie, to proponuję zrobić PKGBUILD, który nawet tego typu rzeczy jak zestaw ikon umieści w systemie w prawidłowy sposób i pacman zostanie o tym powiadomiony. Za przykład PKGBUILDu może służyć jakikolwiek zestaw ikon zgodny z XDG.
To kwestia DM. Możesz np. zarezerwować sobie cały 1TB dla siebie, a komuś udostępnić wyłącznie ów 160GB. W „normalnych” DMach chyba tego tak łatwo nie zrobimy.
Zatem zacznijmy – DM?Mam zamiar postawić dwie dystrybucje Manjaro obok siebie (Jeden użytkowe dla domowników, drugie dla siebie – tak wiem userów można stworzyć ale lubię DE i3wm :P).
Kwestia używania określonego DE nie ma żadnego znaczenia. Możesz utworzyć 100 użytkowników i każdy z nich może mieć inne DE i inaczej skonfigurowane. Jedno DE nie będzie wpływać na drugie. 2x Manjaro tylko i wyłącznie w tym celu jest – IMO – bez sensu.
Już nie wiem: Fedora, czy „archowe”.
Dla Fedory proponowałbym sięgnąć do źródeł: 1 i 2 choćby pierwsze z brzegu.
Problem z owymi kodekami jest taki, że praktycznie w każdej dystrybucji stroniącej od rozwiązań własnościowych nie będą one dostarczane w oficjalnych repozytoriach. W Archu (i pochodnych) również są albo zamienniki, albo trzeba użyć niesystemowych repozytoriów, albo coś zbudować samemu z AUR. Przede wszystkim należy zainteresować się paczką chromium-codecs-ffmpeg-extra (w AUR i niektórych 3rd party repos). Zaczniemy się nad tym zastanawiać, jeśli w istocie będzie to problem.Nie wiem jakich „tych kodeków” brakuje Ci w Fedorze, jednakże doświadczenie uczy, że jeśli brakuje ich w Fedorze, to brakuje również w innych dystrybucjach (choć dla akurat dystrybubcji pacmanowych nie jest problemem zrobienie paczki).
Przy okazji – skoro Twój wybór padł na linuksa z GNOME3 i jednocześnie użytkujesz obecnie Fedorę, to jest to chyba najlepsze możliwe rozwiązanie. Chyba właśnie w Fedorze masz absolutnie najlepsze wsparcie dla GNOME w dodatku na Waylandzie.Co Ci tak zależy na tej ilości pakietów? Ze względu na sposób paczkowania w różnych dystrybucjach, informacja nt ilości pakietów w Fedorze/Debianie/Ubuntu itd. vs. Arch/Antergos/Manjaro czy cokolwiek innego – kompletnie nic Ci nie mówi. Dla przykładu jedynie, jednej paczce Archa mogą (i najczęście) odpowiadają dwie paczki w innych dystrybucjach. Zatem sam sobie odpowiedź na pytanie: 900 paczek w jednej dystrybucji, to mniej niż 1500 w drugiej? :)
Różnica między Antergosem, a Manjaro polega na zupełnie czymś innym. Antergos – pomijając bzdurki w swoim repozytorium daje Ci bezpośredni dostęp do repozytoriów Archa. To z jego paczkami masz cały czas do czynienia. Są one dostarczane bardzo szybko. W przypadku Manjaro masz w dużej mierze te same paczki, ale dostarczane w jakiś czas później. Sam musisz dokonać wyboru. Osobiście kiedyś przeszedłem z Manjaro na Archa i dobrze mi z tym.
Antergos i Wayland. Nic nie przeszkadza w użytkowaniu tej dystrybucji z GNOME w sesji Waylanda. Może jedynie z NVidią będą problemy. Po prostu domyślny tu DM (LightDM) zamień na domyślny w GNOME – GDM.
Inna sprawa, że jeśli już rozważasz Antergosa z GNOME3 i Waylandem, a np. obawiasz się „instalacji” Archa, to zainstaluj sobie Archa przez Arch-Anywhere. Dodatkowo masz niemal absolutną kontrolę nad tym co instalujesz. W przypadku Manjaro – taką alternatywę daje Ci jego instalacja przez Manjaro-Architect (a nie Manjaro-Gnome). W obu przypadkach zainstaluje się wyłącznie system bazowy, GNOME (i zależności) i dokładnie to co chcesz.Bladego pojęcia nie mam dlaczego wychodzi Ci błąd pozyskiwania tej paczki. Jeśli używasz stable, to oczywiste, bo jej tam nie ma (ale mało oczywiste w kontekście tego, że musiałeś zrobić downgrade z 1.9.1, bowiem i tej paczki tam nie ma /chyba, że została usunięta/). Paczka jest dostępna natomiast w testing i unstable.
PS: Gwoli ścisłośći, patch nie jest autorstwa Philipa Mullera, a on go jedynie zastosował tworząc paczkę w Manjaro.
Zerknij – być może błąd naprawiony.
Zdaje się, że w ogóle nie chcesz usunąć Ubuntu, a jakiś wbudowany.
W pierwszej kolejności:
# efibootmgr -v
Zidentyfikuj Ubuntu i usuń wskazując odpowiednie jego id (nie 000E, tylko będzie to pewnie jakieś 3, czy 4. Zobacz na wiki Gentoo.Spróbuj zrobić downgrade libinput. Możesz też spróbować przeczyścić sobie systemd, bo tam nieco błędów masz (choć wątpię, by to akurat było problemem).
PS. Próbowałeś na jakiejś innej klawiaturze? To jest klawiatura „wbudowana” (w notebooku) czy zewnętrzna, a jeśli tak, to jak połączona?Wiem, że temat zamknięty i rozwiązany, ale właśnie wpadło mi coś w łapy.
Narzędzia -> Opcje -> Ładuj i Zapisz -> Zgodność z formatem HTML (tak, wiem ;)) i masz tu: Użyj ustawień narodowych Angielski (USA) dla liczb.
Drugie – w Ustawienia języka jest coś takiego: Zignoruj wprowadzony język systemu. Przez przypadek, czy to ustawienie właśnie nie będzie powodować, że arkusz z „.” jako seperatorem będzie interpretowany „po angielsku”?Inną przyczyną może być pochrzaniona baza pacmana i mirrory. (CUT)
(…) zrób to:1) skasuj pacman db:
sudo rm -r /var/lib/pacman/sync/core.dbW jakim celu polecasz kasowanie lokalnej bazy pacmana? W takim przypadku (stare, niezsynchronizowane mirrory) nie jest to absolutnie prawidłowe rozwiązanie, nadto… niczego nie da. Wystarczy wygenerować nową listę aktualnych serwerów i jeśli stare mirrory są przyczyną wyższych wersji lokalnych od dostępnych na serwerze, to problem minie.
A generalnie – jeśli nie jest to „normalna procedura”, ani też ostatnia deska ratunku, to w ogóle nie należy ingerować ręcznie w pliki, które są tworzone systemowo i dostępne wyłącznie dla administratora. Zwłaszcza nie należy takiej drogi wskazywać osobom, które dopiero co za linuksa się wzięły.
I koniec lekkiego OT, zwłaszcza, że problem rozwiązany.
