pavbaranov

Jesteś nowy na forum? Przeczytaj ...

Udzielone Odpowiedzi

Oglądasz 15 posty - 46 do 60 (z 1,248 ogółem)
  • Autor
    Posty
  • W odpowiedzi do: [SOLVED] Jak zainstalować na MANJARO free office? #7944
    pavbaranov
    Forumowicz

    Mocno nie wiem jaki link Ci podałem, albowiem… nie podałem żadnego.
    Wróćmy do tego co robisz.
    Pierwsze – zwraca Ci coś takiego:
    fatal: destination path ‚freeoffice’ already exists and is not an empty directory.
    To oznacza, że już masz na dysku katalog freeoffice. Nie wiem co tam jest (przeglądnij) i jeśli masz tam PKGBUILD itp. to po prostu skasuj.
    Drugie – polecenia, które podałem, zwracają Ci błąd:
    ==> BŁĄD: Przynajmniej jeden plik nie jest poprawny!
    Jest to związane z:

    ==> Sprawdzanie plików source za pomocą sha256sums…
    softmaker-freeoffice-931-amd64.tgz … NIE ZGADZA SIĘ

    Razem oznacza to, że makepkg nie „pójdzie” dalej, albowiem napotkał błąd w postaci, że w PKGBUILD ma zapisaną sumę kontrolną (w tym pliku) inną, od tej, którą zwraca ściągnięty plik softmaker-freeoffice-931-amd64.tgz. Coś takiego albo nic nie znaczy, albo do ściągniętego pliku coś się przyczepiło.
    Przede wszystkim należy:
    1. sprawdzić (o ile ma) sumę kontrolną na stronie freeoffice,
    2. jeśli suma jest prawidłowa, a w PKGBUILD jest inna – zgłosić problem na AUR (zresztą niemal zawsze),
    3. w zależności od ustaleń:
    a. możesz spróbować pominąć sprawdzanie dodając stosowny parametr dla makepkg (sprawdź jaki – ma skrócone polecenia pod –help),
    b. skorzystać z narzędzia updpkgsums i potem wywołać polecenie makepkg; dalej postępujesz jak pisałem.

    PS: U mnie również sumy kontrolne nie zgadzają się.

    W odpowiedzi do: [SOLVED] Spotify – najlepszy sposób instalacji? #7942
    pavbaranov
    Forumowicz

    @michaldybczak – Mało znane i tylko raz?… :) Czy Acrobat Reader jest mało znany? Mało popularny? To jego dotyczył problem z zeszłego tygodnia (i 2-3 innych aplikacji też). PKGBUILD należy bezwzględnie przeglądać!

    W odpowiedzi do: Problem z instalacją Manjaro #7935
    pavbaranov
    Forumowicz

    @aquila – HP Elitebook 8570p – jak większość produktów HP – jest oferowanych pod jedną marką handlową, ale w środku mogą być różne komponenty, niekiedy nawet zależne od rynku, na którym taki HP jest oferowany. Np. z podesłanego przez Ciebie wątku wynika, że ktoś miał 8470p (to zdaje się poprzednik), na którym był APU Intela oraz grafika NVidii. Ze specyfikacji z HP należałoby się tam raczej spodziewać układu Intel+AMD, rozwiązanie mogłoby być zatem podobne, ale nieco inne (nb. nie wiem jak sobie mhwd obecnie z takim podwójnym układem radzi).
    Tak, czy inaczej – wpierw – jak mi się wydaje @Karlos21 winien nam:
    1. pokazać specyfikację komputera – wystartuj komputer z pendrive’a i podaj wynik albo z:
    inxi -Fxx (być może nie jest na nośniku, może trzeba je doinstalować), albo
    lspci && lsusb
    2. mając uruchomiony system z pendrive’a – spróbuj podmontować HDD/SDD komputera i sprawdź, czy w ogóle cokolwiek na nim jest zainstalowane,
    3. gdzie instalowałeś program rozruchowy? Czy uruchamiając komputer z HDD/SDD oraz przy wpiętym do niego nośniku instalacyjnym system się uruchamia?

    W odpowiedzi do: [SOLVED] Jak zainstalować na MANJARO free office? #7931
    pavbaranov
    Forumowicz

    Właściwie postawione pytanie brzmi nie jak zainstalować freeoffice, ale jak nauczyć się instalować programy w Manjaro. Masz 2 opcje: albo coś jest w repozytorium, a wówczas pacman (lub pamac/octopi), albo coś jest w AUR i tak jest w przypadku freeoffice. Możesz to zainstalować np. tak:

    # pacman -S git
    git clone https://aur.archlinux.org/freeoffice.git
    cd freeoffice
    makepkg -sirc

    Inna sprawa – jaki to problem? Kwestia instalacji programów w Archu i różnych jego pochodnych została na wiki wyjaśniona w 100%. Jakiś problem z wyszukiwarką?

    W odpowiedzi do: Prywatność w chromium #7928
    pavbaranov
    Forumowicz

    majo – Jeśli chodzi o to „co konkretnie”, to zrób sobie nasłuch na portach i sprawdź. Będziesz wiedział.
    Jeśli nie, to np. przeglądając patchye (nawet same tytuły) z np. inox-patchset jesteś w stanie określić co blokują, a zatem jeśli nie jest blokowane, to oznacza, że jest wysyłane.
    Czytając różne informacje w necie, nawet Ci, którzy sprawdzali rozkładają ręce i mówią – nie wiem. Coś wysyłane jest, ale co – bóg raczy wiedzieć. Wiadomo tylko jaki jest tego efekt (np. „Thank you Google” :)). To tak samo, jak w Win10, gdzie wiadomo, że jakieś połączenie jest nawiązywane, ale już co jest (chodzi o treść) przesyłane trudno stwierdzić.
    Oczywiście można się zastanawiać po co np. patch na blokowanie czegoś, bowiem można to ponoć w ustawieniach również wyłączyć. Z blogów osób odpowiedzialnych za tworzenie tych patchy można doczytać się, że pomimo tego, że coś w ustawieniach jest blokowane, to i tak nie jest to blokada „pełna” i stąd konieczny był patch.
    I teraz albo sam to sprawdzisz, albo zawierzysz czy to Google, czy to twórcowi takiego patcha. Niestety rozwiązanie (a przynajmniej sam silnik) Google’a tak się rozpowszechnił, że obecnie bardzo ciężko znaleźć alternatywę dla niego (tak, jest Firefox i to bodaj jedyna, rozwijana alternatywa, bo z qtwebkita korzystają chyba 2 przeglądarki, przy czym jedna, jeśli taką możliwość jej zapewnisz budując).

    W odpowiedzi do: Prywatność w chromium #7923
    pavbaranov
    Forumowicz

    majo – pewnie nikt z nas nie nasłuchuje co robi Chromium, zatem od nas wiele się prawdopodobnie nie dowiesz. Niemniej jednak wpisz sobie coś w rodzaju: what+data+is+sending+by+chromium w dowolną przeglądarkę (jeśli nie chcesz szpiegostwa, to nie w google) i w wyniku otrzymasz od groma ciekawych odpowiedzi, udzielanych przez osoby, które w istocie przeprowadziły testy.
    Ogólnie wychodzi na to, że jakieś (mniejsza o to jakie) informacje są przesyłane.
    Możesz zatem albo sprawę olać i używać chromium, albo sięgnąć po takie rozwiązania, jakie Ci podrzuciłem. Twój wybór. Możesz też spróbować nasłuchać co robi chromium, czego nie robi ungoogled-chromium, co robią inne przeglądarki itp.
    W sumie – jak dla mnie – to nie pytanie o to jakie informacje są przesyłane, albowiem te po prostu zawsze, obecnie, jakieś są. Pytanie brzmi co robi z nimi ten, który takie informacje otrzymuje.

    W odpowiedzi do: Prywatność w chromium #7920
    pavbaranov
    Forumowicz

    @majo – Masz w moim poprzednim poście link do projektu, który powstał specjalnie po to, by pozbyć się istniejącego w dalszym ciągu w Chromium zintegrowania z Google. Po prostu przeczytaj jakie za pracą Eloston stały motywacje. Zwróć też uwagę jak jest budowany (masz tam m.in. różnice pomiędzy nowymi flagami, a ustawieniami użytkownika).
    W necie też sporo znajdziesz.
    Ja więcej Ci nie jestem w stanie odpowiedzieć, albowiem nie interesował mnie ten temat (nie używam Chromium).

    EDIT:
    PS: W AUR jest też wersja ungoogled-chromium-bin – paczka przebudowana z deb. Zbuduje Ci się szybko i resztę możesz już sprawdzić sam.

    W odpowiedzi do: Prywatność w chromium #7918
    pavbaranov
    Forumowicz

    Z tego co wiem – nie.
    Zerknij na taki projekt.
    Od razu też dodam, że budowanie Chromium (czy jakiejkolwiek jego pochodnej, nawet samego Blinka), na komputerze słabszym niż jakieś powiedzmy i5 nowszych generacji i z 8GB RAM to… kilka do kilkunastu godzin pracy komputera w zależności od jego specyfikacji.

    W odpowiedzi do: Problem z multisesyjnością karty muzycznej #7916
    pavbaranov
    Forumowicz
    W odpowiedzi do: [SOLVED] Spotify – najlepszy sposób instalacji? #7915
    pavbaranov
    Forumowicz

    AUR jest repozytorium skryptów budujących paczki w Archu (najczęściej ze źródeł), a nie repozytorium paczek w formacie binarnym. Skrypty tam istniejące są tworzone przez użytkowników Archa (różnych, od jego deweloperów, poprzez tzw. Trusted User, a na zwykłych użytkownikach skończywszy). AUR nie otrzymuje też wsparcia Archa. Podobnie jak jego wiki jest to wyłącznie narzędzie udostępnione społeczności Archa, ale już nie pod jego „opieką”. Stąd też wiele tzw. AUR-helperów informuje o tym w sposób, z którym się spotkałeś: program niewspierany, instalacja potencjalnie niebezpieczna. Oznacza to wyłącznie tyle, że nikt z deweloperów czy TU Archa nie przeglądnął skryptu, nie wie co tam siedzi, a obowiązek tego ciąży na użytkowniku, który chce program z AUR zainstalować. Oznacza to również, że po zainstalowaniu paczki z AUR to użytkownik musi dbać o to, by działała w sposób prawidłowy (pacman nie obsługuje AUR).

    Generalne zasady korzystania z AUR:
    – należy przeczytać info na wiki Archa,
    – instalując program z AUR musisz zawsze przeglądnąć to, co w skryptach jest – jeśli nie rozumiesz tego skryptu – spytaj społeczności,
    – bezwzględnie czytaj komentarze pod skryptem.
    Tylko wówczas możesz się ustrzec przed nieprzyjemnymi niespodziankami, jak choćby opisana ostatnio sprawa malware’u w AUR.

    Wracając do Twojego pytania o spotify. Ten program, ze względów licencyjnych nie trafił do repozytorium community (podobnie jak nie trafi tam np. Google Earth). Oficjalne wersje Spotify for Linux są jedynie dla Ubuntu i Debiana oraz rozpowszechniane jako snap. Skrypt. Jest to oprogramowanie o zamkniętym kodzie, a zatem źródeł brak.
    Analizując PKGBUILD – jak możesz zauważyć:
    – jako źródło (linie 27 i 29) wskazuje na to, że są nim oryginalne paczki przygotowane przez Spotify dla Ubuntu/Debiana,
    – paczka dla Archa powstaje przez przebudowanie tej oryginalnej paczki deb (linie 39-63), a jedyną zmianą jest dodanie usługi dla KDE (spotify.protocol – linia 59).
    Tym samym – spotify w AUR jest dokładnie tak samo bezpieczne jak oryginalna paczka pochodząca od Spotify. Jest to po prostu to samo oprogramowanie, a jedynie oferowane w innym niż oryginalny, formacie paczki (pkg.tar w miejsce deb).

    Jeśli chodzi o yaourt. Informacja, jaką otrzymałeś próbując instalować przez niego coś z AUR dotyczy paczki z AUR, a nie samego yaourt. Czy jest bezpieczny? Oceń sobie choćby po lekturze tej tabelki – jeśli nie potrafisz jej zinterpretować, to najkrócej mówiąc: to jeden z najgorszych aur-helperów jaki istnieje. Nie zainstalujesz nim też niektórych programów z AUR, inne zostaną zbudowane w wadliwej kolejności itp.

    Mając Manjaro musisz pamiętać, że AUR jest stworzony dla Archa, a nie Manjaro. Stosowna dyskusja na ten temat przetoczyła się między mną a @azja na tym forum.

    Odpowiadając na pytanie w tytule: instaluj spotify z AUR. Najlepiej tak, abyś się tego nauczył na przyszłość (po # komentarze):

    git clone https://aur.archlinux.org/spotify # ściągasz skrypty z AUR
    cd spotify # przechodzisz do ściągniętego katalogu i czytasz PKGBUILD oraz znajdujące się tam pliki, ewentualnie modyfikujesz je
    makepkg -sirc # wydajesz polecenie, które: 1. ściągnie źródła oraz niezbędne do budowy i działania zależności, 2. rozpakuje, 3. zbuduje, 4. zainstaluje paczkę, 5. usunie katalogi budowania, 6. usunie niepotrzebne już zależności służące do budowania

    Możesz jeszcze sprawdzić paczkę (wówczas nie wydajesz w poleceniu makepkg przełączników „r” i „c” prawidłowość zbudowanej paczki za pomocą namcap. Jeśli coś trzeba poprawić – poprawiasz i przebudowujesz.

    W odpowiedzi do: Problem z multisesyjnością karty muzycznej #7904
    pavbaranov
    Forumowicz

    Podstawowe pytanie: ALSA, PulseAudio, JACK???
    Kilka porad znajdziesz na np. linuxquestions, niemniej jednak wpierw ustalmy jakiego serwera dźwięku używasz.

    W odpowiedzi do: [SOLVED] Rozpoznawania mowy po polsku? #7894
    pavbaranov
    Forumowicz

    W takim razie @zywek używa w drugą stronę.
    Oprócz Androida na VB masz jeszcze kilka androidowych dystrybucji. Ktokolwiek z moich znajomy próbował ustawiać Androida na VB, to twierdził, że obsługiwanie go myszą jest mocno problematyczne. Sam nie mogę tego zweryfikować.
    W sumie jeszcze prościej – wykorzystać jakikolwiek smartfon/tablet, a jedynie plik potem obrabiać na desktopie.
    Ta wersja oprogramowania, która jest w Androidzie, o ile wiem, to w ogóle została stworzona przez Polaków, bodaj z Gdańska. Potem zostało to sprzedane Google. O ile wiem, że była windowsowa wersja tego oprogramowania, to nie przypomnę sobie czy była wersja linuksowa, a już na pewno nie wiem, czy jest to jeszcze dostępne. Oprogramowanie nazywało się bodaj Anna.
    Jest też coś takiego jak Skybot.pl. Działa na Windowsie, a zatem pewnie prościej będzie postawić to na VB, czy nawet fizycznej maszynie. Spytać też dość prosto o funkcjonalność :) By było jeszcze lepiej jest wersja OS. Jak widać – potrzebują jedynie programistów do stworzenia interfejsu dla linuksa, by to tu przenieść.
    Jak widzę, zaczynają się też pomysły na narzędzia webowe tego typu. Oprócz google’a jest choćby coś takiego jak dictation.

    W odpowiedzi do: [SOLVED] Rozpoznawania mowy po polsku? #7892
    pavbaranov
    Forumowicz

    Na różnych forach i na IRCu #archlinux.org.pl oraz #dobreprogramy.pl bywa użytkownik @zywek – spytaj go. O ile wiem, to używa czegoś co się nazywa Orca.

    pavbaranov
    Forumowicz

    Fakt – nie tylko Ty sobie nie poradzisz. Źródła (dowolne, sprawdzałem też na kodzie bezpośrednio z bazaar.launchpad) nie budują się na gegl>0.3, a w Manjaro masz 0.4. Dopóki ktoś nie wymyśli jakiegoś patcha bądź do Ubuntu nie zawita gegl > 0.3 i tym samym zmusi autora do popracowania nad dibuja – nic z tym nie zrobisz.
    Patch niby jest, ba nawet w trunk siedzi, ale dalej się to nie buduje. Innymi słowy – zapomnieć, chyba, że nie używasz jakichś innych programów, które korzystają z gegl – wówczas mógłbyś cofnąć wersję do 0.3 (ale ta też ma swoje problemy i stąd była 0.4).

    pavbaranov
    Forumowicz

    dibuja – komentarz z 20.04.2018 r (tak, instalując paczkę z AUR zawsze sprawdzamy komentarze, chyba, że sami potrafimy sobie poradzić w takich sytuacjach).

    qt5ct – co najmniej ta informacja i prawdopodobnie to masz zrobione, by wywoływać aplikacje Qt5 przez qt5ct. To narzędzie służy wyłącznie do ujednolicenia wyglądu aplikacji Qt5 w środowiskach innych (głównie chyba Gtk+) i – jak mi się wydaje – aplikacje deepin mają tu swój odpowiednik. Może zatem być tak, że oba rozwiązania się na siebie nakładają i skutkują jakimiś dziwnymi błędami. To jednak spekulacja. Jak ominąć qt5ct – bladego pojęcia nie mam, bo nie używam. Prawdopodobnie jedynie należy nie eksportować export QT_QPA_PLATFORMTHEME=qt5ct, albo zamiast qt5ct coś innego. Co? Hmmmm…. :)

Oglądasz 15 posty - 46 do 60 (z 1,248 ogółem)