Odpowiedź forum utworzona
- Wpisy
Moja karta graficzna jest prawidłowo rozpoznawalna (Radeon R7 240) a jedyne sterowniki jakimi częstuje mnie Menadżer ustawień Manjaro w sekcji Konfiguracja sprzętowa to:
video-catalyst
video-ati
video-vesaCzyli mhwd jest jednak spitolone. Sterowniki, jakie powinieneś stosować dla Radeon R7 240 to dwa sterowniki z serii AMDGPU (zob. jaki podpowiada AMD), czyli amdgpu (otwarty) i amdgpu-pro (zamknięty, od AMD, oparty na amdgpu). Pierwszy z nich winien być dostępny w repozytorium jako xf86-video-amdgpu, drugi jest w AUR jako amdgpu-pro (oraz związane z nim paczki, jak np. wsparcie dla akceleracji sprzętowej amdgpu-pro-vdpau itd.)
Może gdy zaczniesz stosować prawidłowe sterowniki to problem sam przestanie istnieć.
Oczywiście starsze sterowniki dla AMD (te, które są na Twojej liście) umożliwiają pracę z R7, ale to nie są sterowniki stworzone dla tych GPU i mogą powodować jakieś błędy.Próbowałem zmienić ręcznie przez nvidia setting, podmieniając 640×480 na 1280×1024, ale w wyniku otrzymałem rozmazane 1280×1024 działające jak 640×480.
Jako zwykły user? Czytałeś wiki?
Oki – nieszczęsny plymouth ;)
Teoretycznie on zabiera ok. 14 sek (w podanym przykładzie, ale to do uruchomienia się grafiki). Niemniej jednak i tak, w jego czasie winny być wykonywane jakieś usługi, stąd też nie jest to jeszcze miarodajne.
Biorąc pod uwagę czasy podane z blame dla mnie dziwnym jest aż tak długi czas uruchamiania się dziennika, zwłaszcza na nowo postawionym systemie.
Apetyt journalctl bardzo prosto można ukrócić, zmieniając domyślną wartość przestrzeni jaką systemd sobie na niego życzy. Możemy to zrobić edytując plik /etc/systemd/journald.conf i zmienić w nim wartość SystemMaxUse= dostosowując do swoich preferencji. Pamiętajmy o usunięciu „#” sprzed linijki. Standardowo w archowych systemach domyślna wartość to 10% partycji, na której znajduje się dziennik, a nie więcej niż 4GB. Zwłaszcza po dłuższym czasie, gdy zapełni się ów dziennik, jego „obróbka” zajmie systemowi więcej czasu. Znów – wybór należy do Was. Sami sobie musicie odpowiedzieć na pytanie, czy potrzebny jest Wam tak duży plik dziennika, czy też mniejszy. Wielkość parametru podajemy w XM, gdzie X to cyfra wskazująca na wielkość pliku (limi), a M to MB.Plymouth i to 14 sek. Prawdopodobnie podnoszenie „graphical target” w takim czasie związane jest z używaniem sterowników nvidia (lub układów Intel+NVidia), które znane są z tego, że ich podnoszenie się jest długie. Niemniej jednak potem otrzymujemy dość dobrą wydajność kart NVidia (w porównaniu z nouveau na pewno). Coś zatem za coś. Podobnie podnoszenie układów Intel/NVidia jest dłuższe niż każdego z nich z osobna. Nie, nie potrafię powiedzieć co to powoduje, nie mam takiego układu, ani też samego GPU NVidii. Po prostu zauważyłem, że start systemu z takimi sterownikami jest dłuższy. Jeśli chcecie poszukajcie we własnym zakresie czy coś tu można zmienić. Ja nawet – z ww. przywołanych powodów – nie mam tego jak sprawdzić.
Sam plymouth można wyłączyć, choć wiele chyba tu nie uzyskamy. Na pewno będzie „brzydziej”, bo system zostanie pozbawiony ładnego ekranu startowego. Znów zatem – wybór należy do Was. Proces instalacji i konfiguracji plymouth jest opisany w wiki Archa. By „odinstalować”, a przynajmniej zrezygnować z niego nie wystarczy odinstalowanie paczki, albowiem takie działanie nic nie da i najczęściej po restarcie zobaczycie czarny ekran. Musicie jescze przeładować obraz kernela (owe polecenie rozpoczynające się od mkinitcpio, odpowiednio usuwając z pliku /etc/mkinitcpio.conf wpisy odnoszące się do plymouth, jak również pamiętać o usunięciu splash z linii komend kernela. Osobiście zalecałbym również przeładowanie GRUB (jeśli jego używacie).Następna kwestia – podnoszona jest usługa ModemManager. Jest ona potrzebna wyłącznie, gdy korzystamy z tzw. modemu komórkowego. Przy czym sens jej uruchamiania przy starcie jest wyłącznie wówczas, jeśli takie połączenie chcemy uzyskać za każdym razem. Jeśli z połączenia tego typu korzystamy sporadycznie (w terenie), to sensowniej usługę taką usunąć, a wywoływać ją przed połączeniem komórkowym.
Na zmniejszenie zapotrzebowania dev-sda2 na czas potrzebny do jego podniesienia nie mam żadnego pomysłu. Zauważyłem jedynie, że czasy te są różne (generalnie podnoszenie się systemu nie jest w 100% powtarzalne – sprawdźcie sobie). Oczywiście jest też zależne od tego z jakim rodzajem dysku (partycji) mamy do czynienia.I to tak co mi się nasuwa. A teraz kubeł zimnej wody. UWAGA jeśli ktoś nie bardzo wie, orientuje co dokładnie robi, czy robi to poprawnie, oraz – może nawet przede wszystkim – czy wie jak reanimować system, który po zabawie z usługami nie wstał, to lepiej niech się tym nie bawi i pozostawi je tak, jak są. Akurat w Manjaro nie zabierają one aż tak wiele czasu i system wstaje w miarę sprawnie. To Wasza decyzja, czy grzebać w usługach, by system startował powiedzmy 10 sek szybciej (u mnie to na dopiero wstępnie zoptymalizowanym systemie wygląda obecnie tak: Startup finished in 6.610s (kernel) + 4.254s (userspace) = 10.864s
), ale grozi to nawet wielogodzinnym naprawianiem systemu (zwłaszcza, gdy się na tym ktoś nie zna), czy też pozostawić jak jest. Pamiętajcie też o jednym: jeśli coś z usługami robicie i jeśli nie do końca wiecie co, to należy zapisywać sobie gdzieś z boku co się dokonało, a w razie problemów informacje takie podać nam. Nikt bowiem nie ma bezpośredniego dostępu do Waszych systemów, nikt nie wie co dokładnie zostało w nich zmienione. Ewentualna pomoc jest zatem mocno ograniczona i co najmniej w części polega na zgadywaniu.Co robi komenda?
Po pierwsze sychronizuje lokalną bazę z bazą na serwerze (-S)
Po drugie nakazuje jej akutalizację (-y)
Po trzecie nakazuje aktualizację nawet aktualnej bazy lokalnej (drugie -y)
Po czwarte instaluje programy (wszystkie paczki, jakie są wymienione po -Syy a przed &&)
Po piąte nakazuje aktualizację systemu (-Syu)
Po szóste – między -Syy a -Syu jest różnica zasadnicza – pierwsze tylko aktualizuje lokalną bazę danych paczek, w dodatku nawet tych, które są aktualne, drugie dodatkowo, po aktualizacji tych baz aktualizuje system.
Po siódme – i tak najprościej: wiki pacmana
Po ósme – jeśli nie wiesz, czy używasz paczek z GUI, które są napisane dla 32bitowej architektury to nikt tego wiedział nie będzie; istnieje jedynie prawdopodobieństwo, że ich nie używasz (niezmiernie mało już takich).
Po dziewiąte – wątek, który podałem wskazywał właśnie na rozwiązanie, które i ja, a w ślad za mną Ty, przytoczyłeś; alternatywa, to jak mówię – odinstalowanie – w większości niepotrzebnych – bibliotek mesy dla 32bitowych aplikacji (jeśli coś nie tak, to się doinstaluje).
Po dziesiąte – to, że Twój lapek nie działał 2 dni nie jest naszą winą. Odpowiedzi miałeś niemal od razu.Jeśli „aktualizujesz” system z czegokolwiek na KDE4 (Mint 17.3) do czegokolwiek na Plasma 5 (Manjaro KDE), to polecam zachowanie wyłącznie dokumentów itp. rzeczy (czyli katalogi widoczne w ~/). Nie ma większego sensu zachowanie ustawień konfiguracyjnych, bowiem Plasma i tak ma własne. Reszta, tj. ewentualnie które zachować, co zachować, co zrobić, by czegoś nie stracić, to tzw. konkret – pytać należy za kazdym razem.
O ile aktualizacja w ramach Archa, czy Manjaro z KDE4 do Plasma 5 przeszła raczej bez większych boleści, to nawet Mint nie pokusił się o „łatwą” możliwość aktualizacji z 17 do 18 i w tym przypadku polecał wgranie nowego systemu w miejsce starego.Rozumiem, że będziesz instalował Manjaro na tym dysku. Przed instalacją, dla bezpieczeństwa zrobiłbym sobie gdzieś backup najważniejszzych rzeczy z /home po Mincie. Zastanowiłbym się również nad ewentualnym wykasowaniem z tego /home ustawień, które po Mincie pozostały, głównie będą to katalogi ukryte lub pliki w takich katalogach. W zasadzie nic się nie powinno dziać (np. ja „winstalowałem” Chakrę i Manjaro w Kubuntu), ale nie wykluczam tego.
Teraz podczas instalacji, gdy instalator proponuje tworzenie partycji przechodzisz na „ręczy” sposób ich tworzenia (opcja na samym dole, o ile pamiętam), wskazujesz:
– dawną partycję główną jako obecną główną i formatujesz; system plików dowolny
– dawną partycję /home jako obecną /home i nie formatujesz; system plików jak poprzednio
Przy ustawieniu użytkownika możesz wybrać 3 warianty:
1. nazwa użytkownika i hasło jak na Mint; wówczas partycja /home z Minta winna się stać partycją /home Manjaro i teoretycznie nic nie powinno się złego dziać, po uruchomieniu masz Manjaro, niczego nie musisz zmieniać w fstab. Ważne, by niczego nie zmieniać z następujących ustawień z Mint: nazwa użytkownika, hasło, system plików, szyfrowanie itp.
2. bezpieczniejsze – tworzysz nowego użytkownika (czyli innego niż był na Mint), nadajesz mu jakieś hasło. Po uruchomieniu Manjaro masz zamontowaną partycję /home z następującymi katalogami: /home/użytkownik_minta /home/użytkownik_manjaro. Dane z pierwszego katalogu winny być kompletnie nietknięte. Przenosisz je do katalogu obecnego użytkownika, zmieniasz prawa dostępu na nowego użytkownika. Winno działać i być bezbolesne. Katalog starego użytkownika kasujesz jeśli chcesz.
3. jak 2, tylko, że po podniesieniu się systemu dodajesz nowego użytkownika o nazwie i haśle jak w Mint. Z nowym użytkownikiem (tym przy instalacji) możesz teraz zrobić co chcesz. Ważne, by ów dołączony (drugi) użytkownik miał te same prawa, należał do tych samych grup, co ten, który tworzony jest przy instalacji.
Przez długi czas przy zmianach systemu stosowałem rozwiązanie 1), niemniej od pewnego czasu preferuję rozwiąanie 2).Ho, dawno nie słuchałem. U mnie – rozrywkowo – Caro Emerald – Deleted Scenes from the Cutting Room Floor
Cóż – to nie zainstalujesz sobie libreoffice-fresh-rpm za pomocą octopi, chyba, że we własnym zakresie przygotujesz sobie te rzeczy, które trzeba w PKGBUILD zmienić. Podobnie jak nie zainstalujesz też b.wielu programów z AUR.
To, że odinstalowało Ci pakiet spolszczający libreoffice, gdy chesz je odinstalować. Samo w sobie jest w systemie bez sensu i dlatego w swoich zależnościach ma libreoffice.
Zmieniłeś źródła, zatem musisz zmienić sumę kontrolną, bądź zrezygnować z jej kontroli.
Pierwsze:updpkgums, drugie to np.--skipchecksums, czy--skipinteg– to wszystko jest w… helpie makepkg.
Jeśli chodzi o drugie – zbyt mało podałeś danych, ale:
1. opcja -R to nie jedyna dla pacmana przy usuwaniu paczek – znów help jest w programie; nie podam komendy nie dlatego, że mi się nie chce (choć tak podstawowe i dobrze opisane „problemy” nie powinny się znajdować na forum), tylko nie wiem, co chcesz zrobić – co chcesz odinstalować.
2. nie wiem jak to już należy pisać: jeden wątek = jeden problem. Forum ma służyć wszystkim. Nikt tu nie jest i nie robi za prywatny czyjś support.Cóż, jeśli dobrze rozpoznaję GPU, to jest to jakiś GCN. Dla niego sterowniki to amdgpu, amdgpu-pro. Catalyst nie jest już wspiarany nawet przez AMD. Oba poprzednie sterowniki dla Twojej karty są po prostu prawdopodobnie lepsze. Czy problem minie – nie mam pojęcia.
Jeśli pozostaniesz przy tym sterowniku, to zobacz sobie na opis – chyba podobnej – sytuacji na wiki Archa.Jestem zielony i nie rozumiem za bardzo co znaczy usinięcie quiet?
Na zdjęciu – 3 linia od dołu, 2 słowo od prawej – trzeba usunąć.
Obawiam się, że każda wersja Manjaro może mieć problemy, ale jak pisze @Robert75 – te oficjalne mogą teoretycznie być „lepsze”.
Jaką tam masz kartę graficzną?
Spróbuj wykonać to co w poście.
