michaldybczak

Jesteś nowy na forum? Przeczytaj ...

Udzielone Odpowiedzi

Oglądasz 15 posty - 46 do 60 (z 126 ogółem)
  • Autor
    Posty
  • W odpowiedzi do: Instalacja programów z internetu #6152
    michaldybczak
    Forumowicz

    ok nie rozumiesz mnie, yumi nie interesóje mnie, chce jakiś odtwarzacz video,co mam zrobić, patrzyłem kiedyś na ubunta różne,i tam kategorie były programów a tu nie widze tego

    Manjaro czy jakikolwiek system Arch jest dla osób już średnio-zaawansowanych. Jeśli bawiłeś się Synaptic na Ubuntu to dokładnie tak samo działa to na programach typu Pamac czy Octopi, tylko że te są trochę łatwiejsze i bardziej bezpośrednie w obsłudze niż Synaptic. Linux jest zbudowany z pakietów i po prostu wyszukujesz te pakiety. To same podstawy. Może nie masz screena, gwiazdek, opisu i recenzji programów, ale tak samo możesz wszystko wyszukać przez same nazwy.

    W Manjaro czy Archu po prostu nie ma łatwego centra oprogramowania, chociaż ostatnie aktualizacje trochę dodają takich elementów do Pamac’a (śrdowiska gtk) a na Plazmie możesz zainstalować discover.

    Musisz jednak uważać, bo centra oprogramowania nie pokazują wszystkich pakietów tylko te bardziej znane, które są zwykle programami. To po prostu takie dodatkowe koła dla początkujących, ale nie wystarczają do normalnego wyszukiwania wszystkiego. Do tego są bardziej zaawansowane programy typu Synaptic (Ubuntu – środowiska gtk), Muon (Ubuntu – środowiska Qt) a na Archu Pamac (gtk) i Octopi (Qt). Albo terminal do wszystkiego.

    W odpowiedzi do: [SOLVED] Czy można używać systemu w firmie? #6073
    michaldybczak
    Forumowicz

    Ja z powodzeniem używam Manjaro w firmie. Jednak 2 główne komputery chodzą na Windowsie, bo wymaga tego driver do drukarki fiskalnej i specjalistyczny program, którego nawet na wine nie odpalę. Pozostałem komputery na Manjaro.

    Próbowałem innych dystrybucji, tych niby stabilniejszych jak Debian, ale to była masakra, bo przestarzałe pakiety nie pozwalały na pełną funkcjonalność i w ogóle były z nimi problemy. Wyleczyłem się z tego, wrzuciłem co znam najlepiej, do czego mam zaufanie i co mogę łatwo naprawić jak coś pójdzie nie tak – Manjaro. I problemy zniknęły. Działa, nie wymaga wiele uwagi, raz za czas się zaktualizuje i tyle. Na komputerach firmowych nie kombinuje się wiele, więc nie ma powodów, żeby system się posypał. Jednak mimo wszystko – ja jestem w firmie w razie czego. Gdybym miał zostawić system nie nadzorowany albo pod pieczą niezorientowanych użytkowników przez dłuższy czas to jednak nie wiem czy byłby to dobry pomysł. Jednak można zrobić jakieś testowe stanowiska i sprawdzić jak to działa na dłuższą metę, w razie problemów zainstalować coś innego (raczej ubunciaka jakiegoś, Kubuntu czy coś w tym stylu – mam sporo zastrzeżeń do niego, ale nie widzę innej alternatywy, neon za bardzo niestabilny, open suse to koszmar dla niezorientowanego użytkownika).

    michaldybczak
    Forumowicz

    Przy biosach i systemach efi zaleca sie gpt.

    Nie tyle się zaleca co wymaga. Na tabeli MBR/dos EFI nie będzie startować poprawnie. Z kolei na tabeli GPT można instalować zarówno Legacy i UEFI.

    michaldybczak
    Forumowicz

    Komputer zakupiony kilka miesięcy temu w X-kom. Ale faktem jest, że zlikwidowałem partycję (była jedna) z FreeDosem i zaczęły się schody. Hmm… no wcześniej próbowałem uruchomić jakiegoś Linuksa w wersji Live i nie dało rady. Potem doczytałem się gdzieś, że na tym kompie jest problem z hybrydą grafiki i trzeba to robić w trybie UEFI(?) Dogrzebałem się też informacji, że trzeba ograniczać sterowniki grafiki na etapie instalowania (to znaczy podać sterownik do karty Intela, a do Nvidii nie, a następnie potem coś kombinować z wywaleniem nouveau i blumblebee) więc zacząłem z Archem. Koniec końców odpadłem od ściany…

    Nie wiem czy Manjaro jest dobrym systemem w tym wypadku. Przy instalacji narzędzie mhwd wykrywa sprzęt i instaluje. Przy tak nietypowym kompie może się wyłożyć i system i tak nie wstanie. Nie masz tutaj opcji. Chyba że zastosujesz Manjaro Architect, wtedy może uda ci się jakoś to objeść i wykonać trik jaki wyczytałeś. Sam komputer wydaje się być kiepski pod Linuxa. Sam używam laptopa zbudowanego mocno pod windowsa, ale aż takich cudów nie miałem i Linux śmiga.

    W odpowiedzi do: Urządzenie Wielofunkcyjne Brotcher DCP-J105 #5400
    michaldybczak
    Forumowicz

    Kluczem jest ten komunikat:

    Brother DCP-J105 CUPS Idle – „File „/usr/lib/cups/filter/brother_lpdwrapper_dcpj105″ not available: No such file or directory”

    Sprawdź czy masz katalog filter w /usr/lib/cups/ Jeśli nie ma, to stwórz ręcznie i jeszcze raz zainstaluj driver. Widziałem takie problemy na mojej starej drukarce Brother w Ubuntu.

    Jeśli to nie to, to brakuje pliku brother_lpdwrapper_dcpj105. To może się wiązać z tym, że nie wykonałeś jednego z kroków, o które byłeś poproszony. Po prostu wykonaj komendę:

    sudo ./opt/brother/Printers/dcpj105/cupswrapper/cupswrapperdcpj105

    Jeśli to nie pomoże to znajdź swój sterownik w formacie deb – będzie na stronie producenta. Poszukaj narzędzia do jego rozpakowania, jest takie w AUR i wrzuć ten plik do tej lokacji.

    Kolejną rzeczą, którą natrafiłem w Brotherze, to to, że moja nowa drukarka brothera nie chciała się z jakiegoś głupiego powodu łączyć przez podanie nazwy urządzenia. Też możesz się napotkać z tym irytującem problelem. W twoim wypadku to jest adres:

    lpd://BRW28565A8EF2A5/BINARY_P1

    Wystarczy, że sprawdzić IP drukarki (np. w routerze) i zamiast tego BRW28565A8EF2A5 podaj ten IP.

    Masz pecha z tym sterownikiem… Większość urządzeń Brother łatwiej się instaluje, chociaż jak widzisz, bywają różne problemy, co sugeruje, że sterowniki Brothera do Linuxa nie są najlepszej jakości, ale działają jak wykombinujesz jak to wszystko podpiąć.

    W odpowiedzi do: Urządzenie Wielofunkcyjne Brotcher DCP-J105 #5287
    michaldybczak
    Forumowicz

    Masz już zainstalowanego sterownika z AUR to sprawdź mój artykuł o dodawaniu drukarki:

    Drukowanie w linuxie

    Możliwe, że będziesz musiał wykonać te kroki podane podczas instalacji sterownika:

    NOTE 1: Remember to add user to lp group using
    gpasswd -a USER lp
    NOTE 2: Remember to logout after adding groups
    NOTE 3: Remember to execute as root the following executable:
    /opt/brother/Printers/dcpj105/cupswrapper/cupswrapperdcpj105
    NOTE 4: x86_64 users should also install 'lib32-libcups’ package

    Czyli tłumacząc na polski:

    1. dodanie użytkownika systemu do grupy lp. możesz zrobić to przez podaną komendę lub przez GUI (manjaro settings, ale tam ciężko to znaleźć jak nie wiesz gdzie szukać)
    2. restart systemu lub przelogowanie
    3. wykonanie pliku, bodajże komenda będzie: sudo ./opt/brother/Printers/dcpj105/cupswrapper/cupswrapperdcpj105
    poprawcie mnie jak gadam głupoty ;P
    4. instalacja dodatkowego pakietu: sudo pacman -S lib32-libcups

    Myślę, że 1 i 2 są już w Manjaro z automatu, ale głowy nie dam.

    Na chacie IRC podałeś jakiś problem:

    file 493u376lQIak0C8AfKhs policy error: proper credentials were not provided: (signature: „d5b3b5c5965c0172abd40a415dc7a0”; policy „”)

    ale nie wiemy w jakim oknie się pojawia ani co robiłeś. Poczytaj mój artykuł i spróbuj zastosować to co w nim jest. Jak wszystko jest ok to powinno się udać, ale jeśli faktycznie sterownik wymaga instalacji pakietu lib32-libcups i uruchomienia pliku wykonawczego to będziesz musiał to zrobić. To dość nietypowa sprawa i tak jak wspominał pavbaranov, nie powinna się zdarzyć jeśli PKGBUILD jest dobrze napisany.

    W odpowiedzi do: [SOLVED] Lagujący firefox, problem z dodatkami gnome #5158
    michaldybczak
    Forumowicz

    Ja odkryłem, że nowy, webowy LastPass spowalnia drastycznie start i ładowanie wielu stron na FF. Dlatego ograniczyłem użytkowanie FF i przeszedłem na Chromium, dopóki tego nie rozwiążą. Na razie FF stacza się :(.

    Póki co FF z LastPass ładuje googla przez 42 sekundy… na Chrome/Chromium czy innej chromowej (Vivaldi) to już parę sekund…

    Po prostu uruchom FF w trybie Safe Mode i przetestuj. Jeśli chodzi dobrze, to któryś z dodatków przeszkadza. Wyłącz wszystkie, włanczaj po kolei i testuj. Ja w ten sposób odkryłem winowajce.

    W odpowiedzi do: Ransomware & malware #5157
    michaldybczak
    Forumowicz

    Najlepiej trzymać system aktualny i nie instalować wine jeśli się tak boisz ransomware. Widziałem eksperymenty jak windowsowe ransomware uruchomione przez wine uciekało poza niego i szyfrowało pliki linuxowe. Jednak taki wannacry trzeba samemu ściągnąć i ręcznie uruchomić, więc szansa, że się samoczynnie u ciebie pojawi jest znikoma ;).

    Linux nie jest 100% odporny na różnego typu malware, ale jeśli masz aktualny system, rozsądek, brak wine czy adobe flash player to raczej nie masz się czym przejmować. Jeszcze nie spotkałem użytkowników linuxa, który by cierpieli z powodu wirusa. Wszyscy mówią, że używają od lat bez antywirusa i też się nie spotkali, ani u siebie ani u innych. Jak na razie wirusy na Linuxa są dość trudne do uchwycenia w stanie wolnym.

    Wielu próbowało eksperymentować i świadomie instalować wirusy, ale zwykle sypały się, bo była inna biblioteka w systemie, lub inna jej wersja, albo inny układ folderów, itp. Straszniu dużo zachodu było a i tak końcowo się nie udało doprowadzić do pełnej funkcjonalności wirusa.

    Bywały masowe infekcje serwerowe lata temu, ale to znowu przez niezaktualizowany system, co jest głównym grzechem większości administratorów serwerów.

    Ostatnio publikują kolejne narzędzia NSA do włamywania się na systemymy, w tym Linuxa, ale potrzebują one pewnych wymagań i nowy system desktopowy ich nie spełnia (są napisane pod bardzo stary kernel). Inne z kolei muszą być zainstalowane ręcznie przez jakąś dziurę, a tu znowu, aktualny system zwykle zabezpiecza przed tym.

    W odpowiedzi do: Automatyczna instalacja sterownika nvidia #5156
    michaldybczak
    Forumowicz

    OK pytam, bo tak jak napisałem wcześniej na ubuntu miałem zainstalowane tylko nvidia 374 i wszystko działało. Wydaje mi się, że wydajność była lepsza. Odpaliłem sobie przed chwilą Flightgear i trochę się tnie a na Ubuntu z nvidia działało OK. Jeszcze chyba trochę za gadek po przesiadce przede mną:-).

    Generalnie na archach masz bumblebee zamiast prima. Niby da się zainstalować prime (jest taki post na manjaro forum jak to zrobić, komuś się udało), ale nie jest to proste i łatwo skopać system. Tutaj masz temat:

    https://forum.manjaro.org/t/nvidia-prime-synchronization/18404

    Uważaj, bo było to napisane trochę miesięcy temu i nie ma gwarancji, że dalej zadziała.

    Była prośba do devów Manjaro, żeby wprowadzili możliwość automatycznej instalacji primie i powiedzieli, że „pomyślą na tym” i pewnie olali z braku czasu, bo na razie cisza.

    Ja mam odwrotne doświadczenie odnośnie prime vs. bumblebee. Na starym laptopie Skyrim był grywalny na niższych ustawieniach graficznych na Manjaro. Takie same ustawienia i prime na Ubuntu, efekt: parę klatek na sekundę max. Ale to chyba zależy od sprzętu, bo często te same rzeczy chodzą lepiej lub gorzej przy danym hardware.

    Musisz też wiedzieć, że bumblebee po prostu uruchamia dany proces/program na nvidii, a sterownik masz ten sam, bo najnowszy i co więcej, nie musisz go ręcznie instalować jak na Ubuntu. Jedyny minus bumblebee jest to, że trzeba uruchamiać coś z parametrem w terminalu lub dopisać go do menu lub pliku desktop (ta opcja jest polecana jak coś zawsze lub często uruchamiasz na nvidii).

    W odpowiedzi do: Windows 7 64-bit + manjaro gnome 17.0.1 #4131
    michaldybczak
    Forumowicz

    Posyłam ci oficjalną dokumentację Manjaro w linku. Jest tam opisany dual boot z windows 10. Musisz wyłączyć secure boot w BIOsie i podczas pierwszego uruchomienia strzałkam, enterem i esc wskazać ścieżkę do pliku rozruchowego z partycji EFI (tak to przynajmniej działa na podobnym modelu, możliwe że nie trzeba będzie podawać).

    https://drive.google.com/file/d/0B2Vh8IcTnC38R2IxaGpzdC12Uk0/view?usp=sharing

    michaldybczak
    Forumowicz

    Trochę wydłużona droga jak wymaga instalacji windowsa. Ja bym po prostu użył jakiejkolwiej wersji linuxa live, podłączył drugie usb i na nim zrobił wrzucił iso za pomocą dd lub jakiejś graficznej nakładki, która używa dd (np. suse image writer). Jeszcze nie spotkałem się z sytuacją, żeby to nie działało, chyba że usb jest uwalone lub źle sformatowane. W każdym razie, korzystanie z wersji live jest dużo szybsze. Jak nie masz to pewnie znajdzie się jakiś inny komp i usb pod ręką, żeby zrobić. To też szybsze niż ściąganie obrazu windowsa, chyba że masz instalkę pod ręką…

    W odpowiedzi do: Które programy są dla mnie niezbędne? #3972
    michaldybczak
    Forumowicz

    Nie ma ogólnie niezbędnych programów. Są jedynie niezbędne dla danej osoby, dlatego większość z tych wymienionych w pierwszym poście jest mi zupełnie zbędna. Z kolei to co ja potrzebuję/chcę:

    – krusader
    – filezilla
    – rclone i rsync
    – nano
    – ssh i sshfs
    – grub-customizer
    – google-chrome, vivaldi, opera, chromium, firefox (używam wszystkich, jednak głównie firefox, potem chrome i vivaldi)
    – spotify
    – kde-connect
    – libre
    – kdenlive
    – gimp
    – steam
    – kadu
    – konversation lub hexchat
    – nixnote2
    – dropbox i megasync
    – qbittorrent
    – okular, foxit (koniecznie wersja windowsowa)
    – wine (dla foxit i PRO100 oraz Steam dla windowsa) i POL (playonlinux)
    – thunderbird
    – karbon
    – qnapi
    – mc
    – smplayer i/lub vlc
    – messengerfordesktop
    – push-qt
    – late
    – filelight
    – bleachbit
    – kshutdown

    To są pewne podstawy. Niektórych używam non stop, inne potrzebuję tylko raz na jakiś czas. Te naprawdę NIEZBĘDNE DLA MNIE to:

    firefox, chrome, thunderbird, vivaldi, libre, spotify, qnapi, kde-connect, krusader, smplayer, qbittorrent, rclone i rsync, dropbox, megasync, okular, foxit, wine, Steam, mc, nixnote2, gimp, ssh – te muszę mieć zawsze i wszędzie, nawet na windowsie (jak nie ma to ich odpowiedniki).

    W odpowiedzi do: Używam Manjaro ponieważ … ? #3971
    michaldybczak
    Forumowicz

    Generalnie tak jak napisałem wyżej ale muszę dodać (bo jakoś czuję się nieuczciwie), że na głównym systemie korzystam jednak z antergosa. Dlaczego nie z Manjaro? Problem z aktualizacjami, kilkakrotnie zdarzyło mi się,że system nie mógł pobrać aktualizacji, zsynchronizować z repozytorium pokazując błąd za błędem. W antergosie nigdy mi się to nie zdarzyło i aktualizacja przebiega dużo sprawniej. Niektóre programy pobrane z repozytorium antergosa instalowały się bezproblemowo co w Manjaro było sporym problemem.
    Ot tak drobna uwaga…

    W ciągu użytkowania Manjaro 1,5 roku nie spotkałem się z żadnym POWAŻNYM problemem, a te, które się pojawiły, można było szybko rozwiązać. Jeśli dobrze sobie przypominam, to były właśnie problemy z synchronizacją, mirrorami, kluczami i tego typu pierdoły. Zwykle wystarczyło zajrzeć na forum i było gotowe, proste rozwiązanie 1-2 komendy, albo trzeba było się orientować na tyle, żeby odświeżyć mirrory, odświeżyć repo i dopiero wtedy aktualizować. Takie tam drobne sprawy.

    Zauważyłem jednak, że dla wielu te drobnostki urosły do nierozwiązywalnych problemów. Może to kwestia podejścia do systemu. Ja uwielbiam Manjaro, korzystam z forum, irc’a i czasem wikipedii, znam pewne podstawowe sposoby radzenia sobie z manjaro i ogólnie archem, więc to ogarniam. Jednak jak ktoś po prostu instaluje, używa i niespecjalnie się systemem interesuje i z czym mają inni problemy i jak się je rozwiązuje, jak pojawi się problem, to dupa, irytacja, nie wiadomo, gdzie szukać, co robić.

    Bolączką Manjaro są konflikty pakietów z AUR i tego nie obejdziesz, to konsekwencja podstawowych założeń Manjaro. Możesz używać repo testing lub unstable, wtedy Manjaro będzie bardziej zbliżone do Archa i ten problem znika, jednak pojawiają się inne, typowe dla Arch’a.

    Manjaro, mimo że relatywnie proste, to ciągle wymaga trochę większego zainteresowania. Jakoś nie wierzę, że Antergos jest lepszy pod tym względem. Będziesz używał dłużej, też pojawią się problemy, bo tak już Arch działa – wymaga uwagi i pewnej wiedzy. Dystrybucje mogą to łagodzić i zakrywać, ale prędzej czy później coś tam trzeba będzie pogrzebać w systemie. Arch jest świetny, ale nie dla używania nieświadomie. Mint się nadaje do prostego użytkowania bez zawracania sobie głowy (jeśli nie masz bugów od samego początku, ja miałem), jednak konsekwencją jest skostniałość systemu, starsze pakiety i mniejsze możliwości.

    Podsumowując, Manjaro nie jest dla wszystkich.

    W odpowiedzi do: Przestał mi się uruchamiać system! #3898
    michaldybczak
    Forumowicz

    Artur, jak tty2 nie działa, spróbuj innych tty, czyli ctrl+alt+f1, ctrl+alt+f3, ctrl+alt+f4, ctrl+alt+f5 aż do 7. Jakbyś wiedział o tty to wpadłbyś na inne kombinacje.

    Jeśli żadna z tych kombinacji nie pomaga, to znaczy, że popsułeś nie tylko grafikę. W takiej sytuacji tylko chroot jeśli chce się naprawiać system, jednak to już trochę trudniejsze. Mam wrażenie, że póki co reinstalka będzie dla ciebie najlepszym rozwiązaniem, bo jeszcze brakuje ci podstaw. Jednak na przyszłość, zwykle lepiej naprawiać niż reinstalować, bo się czegoś przy tym nauczysz. Jednak problem musi być dopasowany do twojego poziomu, bo jeśli cie przerasta to tylko się frustrujesz i nic nie osiągasz, wtedy lepiej po prostu reinstalować system. Ja już wiele razy coś psułem i już prawie miałem się poddać, bo też nie wiedziałem co dalej ale jednak w końcu znajdywałem rozwiązanie i system działa dalej.

    Jak już ustawisz system jak chcesz, skonfigurujesz programy to rób regularnie backupy swojego katalogu home, wtedy łatwo przywrócisz stan poprzedni, nawet jak coś zepsujesz, a psuć się powinno, jeśli chcesz się uczyć ;).

    michaldybczak
    Forumowicz

    Wygląda jakby nie było sudo albo pacmana, albo obojga… To wadliwa instalacja systemu lub uszkodzona instalka iso, lub niechcący wywaliłeś podstawowe pakiety przy jakiejś operacji… Jak jest pacman to sudo zainstalujesz z poziomu roota, ale jak nie ma pacmana to raczej trzeba przeinstalować, chociaż dałoby się pewnie manualnie zainstalować jak ktoś się uprze.

Oglądasz 15 posty - 46 do 60 (z 126 ogółem)